Organizm liczy kalorie z całego dnia, ba nawet tygodnia, posiłek zalega w żołądku nawet 24h, co przekłada się na czynniki związane z wage, tyciem itp. Ja jak zrobie kupe chudne 2kg, ale czy chudne czy poprostu nie mam kupy w organizmie i jestem lżejszy ? Oczywiście że to drugie. W organizmie zachodzi tyle przemian że twoje myślenie jest niepotrzebne, to że zjesz 100 gram np cukru spowoduje że kolejne posiłki poprzez podniesioną insuliną i nadmiar kaloryczny mogą wędrować do tkanki tłuszczowej, ciężko to wszystko w dwóch zdaniach opisać, bo idąc takim rozumowaniem to 1 kg tkanki tłuszczowej biorąc pod uwage iż
1 gram tłuszczu to 9 kcal czyli 1kg to 9000 kcal czyli tyle musiałbyś spalić by zgubić 1 kg fatu.
To moze ktos wie, czy mozna to jakas metoda, chociaz w przyblizeniu policzyc?
ale co policzyć ?
Co za roznica czy zjem np. ryz o wartosci 500 kalorii czy tabliczke czekolady, zwlaszcza np. przed treningiem?
Duzo może się stać, organizm może być mniej wydajny na treningu, gospodarka insulinowa może odpowiednio nie trybić poprzez złe odżywianie co przerodzi się choćby w odkładanie tkanki tłuszczowej, brak składników do budowania mięśni . . . No i zdrowie
Co znaczy, ze "pamieta kalorie"?
To znaczy że wpływ na dyspozycje na treningu może mieć to co jadłeś 3 dni wcześniej. To nie jest tak, że jak nic nie zjesz to schudniesz, organizm przestawia się dany okres na spalanie tkanki tłuszczowej bądź na budowe mięśni, nasz organizm jest b.inteligentny i nie da się takimi sposobami określić jak ty myślisz czy po 100 gram nie da się przytyć więcej.