skuteczność sztuk walki ????

Wlasnie Gochan powiedz jak to jest z tym trenowaniem zapasow? Bo tez mnie to interesi w jakim wieku juz "jest po jablkach" i "*******laj jestes za stary".

nurek

Dyq.W parterze morzesz i z 3-4. Z 3 sprawdzone osobiscie. Co nie znaczy ze trzeba sie od razu klasc, ale jak juz do takiej sytuacji dojdzie to tez moznasobie poradzic. Nie wiem czy bedziemy jeszcze na jakichs zawodach w Glogowie formula Sport jiu-jitsy niezbyt nam odpowiada, glownie z powodu limitu 20 sekund w parterze, w praktyce nawet tego nie ma.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

możliwe... ale jeśli zostaję rzucony do parteru staram się jak najszybciej podnieść, bo buty nie są miłe na szczęce

Po prostu nigdy nie byłem trenowany w ten sposób. Ale kiedyś w szkole ćwiczyliśmy zapasy na wf i ważąc 63 kg powaliłem kolesia 98 kg. Po konkretnym duszeniu wymiękł

Pozdrowienia...

Otoz to. Nie byles trenowany. Wszystko to kwestia treningu.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Nie musisz miec 15 lat. Mój tata trenowal najpierw
taekwondoe potem kickboxing i byl w tych sportach
w czolowce kraju. Teraz od dwóch lat trenuje zapasy
(ma aktualnie 41lat) i choc na poczatku bylo mu ciezko
poczynil bardzo znaczne postepy. Wazy 84kg przy
wzroscie 178cm. Kiedy startowal w takwondoe (i bez pancerzy
i z pancerzami byl takze instruktorem dosyc dlugi czas) wazyl 64kg pozniej jako kickboxer
70kg.Trenuje teraz ciezko zapasy a gdy wpada w przetrenowanie wyciagaja go niezbyt duze dawki
testosteronu (50mg/3dni) czasami troche omnadrenu
(250mg/tydz) albo gdy chudnie metanabolu (15-20mg/dziennie).
Jestesmy z tatą mocno zainteresowani walkami
Vale Tudo i trenujemy tez czasem wolna walke.
Pierwszy raz tata wzial jak mial 30 lat wiec nie
uwazajcie go za koksiarza. Czesto mawia ze zaluje
ze nie bral gdy byl mlody.

Son Gochan

!!!!!!!!!! o ****a!!!!!!!!!!
Aż mi oczy mgłą zaszły. Ty poważnie mówisz.

całkowicie

Son Gochan

No to gratuluję Ci starego. Poważnie, mówię bez żadnej ironi.

Pozdrawiam

i właśnie tutaj widzimy człowieka, człowieka, który zmienia style, a nie odwrotnie. Też przechodzi ewolucję i jeśli mówisz prawdę, to wychodzi mu to.

Jeszcze raz powtarzam: styl nie uczyni zawodnika mistrzem, ale człowiek może uczynić to, że styl jest skuteczny i za jego pomocą można wiele zdziałać.

Fajnych masz rodziców. Moi na temat koksu już nie wypowiadają się, ale są stanowczo przeciwni takim środkom.

Pozdrowienia...

Gochan, ojca masz fajnego. Nie każdy w tym wieku kontynuował by trening.

Tylko powiedz, jak te specyfiki wpływają na jego stan zdrowia (wiesz: watroba, serce, jądra)? Czy ew. jak mogą wpłynąć?

Swojego czasu też zastanawiałem się nad pewnymi "środkami", ale słysząc rozbieżne opinie na ten temat - zrezygnowałem :(

Pozdrawiam