Magdalena Jarecka - Walka bardzo boli

Siema
Artykuł ukazał się na onecie, nie przeklejałem bo zdjęcia itd.

Jest atrakcyjna, młoda i inteligentna. Gdy wchodzi do ośmiokątnej klatki, jest zdana tylko na siebie. Tam wolno prawie wszystko. Dozwolone są rzuty, ciosy, dźwignie, duszenia, kopnięcia i starcia w parterze. Z walki zrobiła sposób na życie. Bije się, bo kocha wygrywać.
Więcej:
http://sport.onet.pl/0,1248893,1910397,wiadomosc.html

Enjoy
Poz

Spox art. Szacunek dla fighterki. Mam takie same spodenki fairtex'a

Cała Łódź kibicuje Madzi!

Mam podobne zdanie w tym temacie, generalnie w ch** mi się to nie podoba. Ale wkleiłem jak ciekawostkę.
Fajna dziołszka, szkoda by było takiej ładnej buzi.
Poz

fajny art

Zmieniony przez - Devador_2 w dniu 2009-02-05 19:38:44

widać nie wszystkie kobiety służą tylko do gotowania, sprzątania i seksu
niektóre uprawiają też sport zawodowo ...
i to że są kobietami nie jest powodem żeby im nie kibicować
należałoby być raczej dumnym, że mamy takie silne i zdolne Polki w kraju
...

Jasne że należy dopingować taką osobę, jeśli już się za to wzięła na 100% o to w zasadzie nie pozostaje nic innego.
Co jednak nie zmienia faktu że mnie osobiście nie podobają się pomysły z występami kobiet w typach SW które celują w wyniszczenie (Boks, Muay Thai, MMA itd.).
Jakieś tam TKD czy inne "Karaty" gdzie podczas zawodów ważą punkty a nie wyniszczenie przeciwnika to pół biedy.
Ale zawsze uważałem że tego typu rzeczy jak właśnie Boks czy MMA nie były, nie są i nie powinny być udziałem kobiet.
Nazywajcie mnie jak chcecie ale ja tego nie popieram i wybitnie mi się to nie podoba.
Poz

andrew , jw, rozsądna opinia.
ja jestem liberałem i jak chce to niech sobie walczy.
Tak samo toleruję np gościa który maluje sobie twarz i ubiera się w damskie ciuszki. ale propagowanie czegoś takiego na szeroką skalę to jest propagowanie nienormalności.

Nowości zawsze są ciężko przyjmowane do wiadomości. U mnie trenuje dużo dziewczyn i ze wszystkich facetów w klubie tylko jeden się dąsa z tego powodu, a na dodatek jest największym burakiem i kompletnie nie zna technik (czyt. nie myśli podczas walk), a walczy jedynie siłowo. Można sobie poprzez to wyrobić pogląd, że ci, co najbardziej marudzą właśnie tacy są.
Jednakże żadna z dziewczyn nie przejmuje się tym, co mu się podoba, a co nie.
Chciałam również dodać, że w karate też można sobie dużą krzywdę zrobić tak samo jak w każdej innej sw. Dodatkowo dla pana, który pisał o TKD. TKD olimpijskie polega na walce z przeciwnikiem, a nie na rozbijaniu deseczek tak na przyszłość

Gdyby u nas było więcej zawodniczek mma i miałyby one liczne zwycięstwa na koncie, to pewnie wszyscy by się zachłystywali nimi i pisali, jakie z nich wielkie fighterki a na razie jest jak jest, każdy widzi

Ja tam popieram MAdzie w 100%. Fajnie, że dziewczyna wzięła się za mma i odnalazła w tym swoja pasję, przy okazji nie zatracając przy tym swojej kobiecości. Bo ochyba to jest najważniejsze?? Panowie sami przyznajcie, że lepiej by było ją oglądać niż te niektóre babochłopy...

Andrew, a kto powiedział, ze TKD nie wyniszcza? Fakt, faktem, z zawodów z reguły cała wracam,ale z treningów... już nie raz miałam piękne oko jak panda. A moje posiniaczone nogi... Raz trener na egzaminie nas kopał na napiętych mięsniach w uda, zapewne i tak dostałam słabiej niż faceci. Jak poszłam potem na basen, to ludzie norlamne się na mnie patrzyli, jakby ktoś się nade mna w domu znęcał.