Szacuny
91
Napisanych postów
8680
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
31712
w moim przypadku to nie jest strach,lecz niepewnośc i napięcie Niepewność i napięcie... wiesz, bardzo ładnie zdefiniowałeś strach. Tak poetycko
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
Szacuny
1
Napisanych postów
200
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
843
Strach przed walka to naturalne zachowanie. Kazdy bokser sie boi, ma stresa. Jesli ktos mowi, ze tak nie jest, klamie. Nie martw sie tym. Twoj przeciwnik czuje to samo. Tylko roboty nie maja uczuc, a ty nie walczysz z robotami.
Nie przejmuj sie. Wszystko z Ciebie ujdzie z pierwszym gongiem.
Powodzenia.
Szacuny
1
Napisanych postów
31
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
387
hie ;d pamiętam jak ja się stresowałam, mało tydzień przed walką śniłam i planowałam co i jak. - i niepotrzebnie ;)
weszłam na ring, przywitałam się a potem to już ogień
Szczerze ? Po pierwszym skrzyżowaniu rękawic widziałam tylko przeciwniczkę i trenera "Iwona ... Iwona !! " hie :)
osobiście słuchania muzyki przed walką Nie popieram.
Szacuny
1
Napisanych postów
200
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
843
Dokladnie. Moj kolega koncentrowal sie w ten sposob przed kazda walka, siedzial sam w odosobnieniu i sluchal muzyki. Potem wchodzil do ringu i wygrywal walke za walka.
Szacuny
1
Napisanych postów
31
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
387
hmmm... dokładnie każdy ma swój własny sposób na stres przed walką :) ja preferuję walkę w cieniem, muzyka zbyt mocno mnie uspokaja ;d
no i trener krzyczy jak słuchamy muzyki przed walką, więc wolę bez nie powiedziałam, że jest to złe ^^ jednak ja nikogo nie namawiam. ;)
Szacuny
6
Napisanych postów
109
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
756
Są też piosenki, które motywują ... ja zawsze słucham muzyki, wtedy czuję, że ide walczyć o "pierwsze miejsce na podium" i dociera to do mnie przed samym wyjściem na ring...Wtedy działa .... a Fakt, po pierwszym uderzeniu, stres znika, chociaz ja osobiście, nie stresuję się bardzo... Ale zyczę ci powodzenia!!!!!! wszyscy (mam nadzieje) trzymamy kciuki.... poprostu "wejdz na ring , rób swoje i daj z siebie wszystko", wtedy nawet jak przegrasz, twój trener bedzie z Ciebie dumny!!