Sztuki Walki a praca w OCHRONIE

Gary_25 – skąd takie uogólnienie – masz złe doświadczenia ?( znam takich którzy mają 2-gi i 3-ci dan )

Crude_B

Ale prawda jest taka ze teraz kazdy oszczedza jak moze a ochroniarz ktory ma jakies tam papiery i zna sztuki walki jest napewno drozszy niz jakis napakowany z***.us ktory najpierw bije w zeby a pozniej wyprowadza

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

Kosa KK – masz rację obecnie wielu bramkarzy , to ludzie napakowani jak broilery koksami ( z reguły zakompleksieni chłopcy których kiedyś wszyscy popychali a teraz jak wyrośli to sobie to odbijają ) bez żadnego przygotowania do tej pracy .

Crude_B

a ja takich nie znam i nie widzialem




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

Znasz regulamin forum ?
https://www.sfd.pl/1/regulamin_forum.asp

Gary sa dwa wyjscia
albo mieszkasz w wielkim miescie i u ciebie na dyskotekach jest wyspecjalizowana ochrona albo mieszkasz w takiej dziurze ze nie znaja tam co to silownia

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

A ja znam sytuację kiedy gość na bramce nap.....lił "mistrzowi" jiu jutsu z 7 danem...żeby było śmieszniej ten mistrz ma trzydzieści kilka lat...

Wszedzie ten sam wzorzec bramkarza - schabior,buły i zaczpne spojrzenie




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

Znasz regulamin forum ?
https://www.sfd.pl/1/regulamin_forum.asp

Nie miałem na mysli wszystkich ochroniarzy i tych którzy maja głowe na karku i sie poczuli urazeni to przepraszam. Sam znam kilku gosci ktorzy tą profesją sie zajmują i dla nich uderzenie to ostateczność. No i chciałbym zauważyc własnie Warszawa czy inne duże miasta, swojego do tego grona nie zaliczam (Lublin), tam sytuacja troche jest inna, tam własciciel lokalu nie pozwoli sobie na ochrone która nie jest kompetentna i nie zna podstawowych zwrotów typu "dziekuje, prosze bardzo, czy zapraszam nastepnym razem". W mniejszych miejscowosciach takie słowa zastępuja wypier ..., przy******l... *******l... za***.. i tak dalej. A nawet jak sie nie wpuszcza dresiarzy czy ludzi w nieodpowiednim ubraniu czy obuwiu to ochrona powinna swiecić przykładem. Gajerków to Ci ludze to chyba w swojej szafie nigdy nie widzieli.Sory że odbiegam od tematu tych postów ale to mnie bardzo denerwuje.

johnson

Stoję na bramce 12 lat – nie pamiętam kiedy tak naprawdę kogoś uderzyłem , nie przeczę , że zdarzają się sytuacje kiedy trzeba komuś „ sprzedać liścia „ ale niestety klienci też są różni , jest pewien procent „klientów” którym zabawa kojarzy się zgoła z czymś innym niż większości .
Dla mnie w pracy liczy się skutek tzn. płacą mi za porządek w lokalu i nikogo nie interesuje jak to osiągnę (jakoś nikt mi w życiu nie chciał zapłacić za dobre serce) . Oczywiście nie uciekam się do przemocy jeżeli nie muszę ale uwierzcie są sytuacje kiedy nie ma wyboru , nie mówię o pobiciu to naprawę ostateczność ale usunięcie zbyt krewkiego gościa z lokalu to codzienność .

Gary_25 – pasuję do twojego wzorca gabarytami , to zaczepne spojrzenie - być może , po prostu unikanie wzroku innych nie przystaje do wizerunku bramkarza brutala


Crude_B

Tyle ze to spojrzenie niektorym sie nie udaje, co wyglada dosc prowokujace. Bywalem w roznych lokalach za granica i malo co sie spotkalem z taka ochrona jak w Polsce. Bouncerzy ubrani w garnitury,kulturalni sluzacy pomoca i nie prowokujacy swoim wygladem oraz zachownianiem.




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

Znasz regulamin forum ?
https://www.sfd.pl/1/regulamin_forum.asp