sorry, nie nadążam odpisywać
Dacheng, świetnie to wyjaśniłeś. Do mnie przynajmniej trafia, choć mój temperament raczej nie pozwoliłby mi u Was wytrwać. Jeżeli dobrze zrozumiałem, chodzi o to, że Wasze KF oferuje skuteczność bardziej rozłożoną w czasie za to nieco niższą niż style bardziej kontaktowe? Ciekaw jestem co na to Yang, bo z jego wypowiedzi wnioskuję raczej (choć może mylnie), że chodzi o wyższą skuteczność przychodzącą później (czyli np 2 lata na MT biją 2 lata na KF, ale 10 lat na KF bije 10 lat na MT - czy tak?)
Yang:
Wielu dobrych zawodników i nauczycieli probowało tłumaczyć co i jak, dzielić się swoją wiedzą. Efektem tych prób zawsze bylo że: "Kung Fu jest do bani i bajki opowidadasz"
Mam wrażenie, że jesteś mocno przeczulony i wszystko to demonizujesz. Przecież właśnie pytamy, właśnie tłumaczycie, właśnie Wuxia zadeklarował swoją otwartość na weryfikację. O to przecież tylko chodzi. Nie da się ukryć, że normą ze strony przedstawicieli KF bywało raczej stwierdzenie, że mają zbyt mordercze techniki, żeby sparować. Nota bene odnoszę wrażenie, że Twój stosunek do sparingów również uległ pewnej pozytywnej ewolucji
Co do jakiegoś zloty byłby wielce porządany
No ale, żeby moje główne pytanie nie uciekło:
- wyższa skuteczność przychodząca później czy nieco niższa skuteczność za to bardziej rozłożona w czasie?