zaczynam brać odżywki - proszę o pomoc

Jak w temacie. Ćwicze już od października zeszłego roku. w wakacje cwiczyłem tak jak mi praca na to pozwalała (pracowałem systemem 10 dni pracy i 5 wolnego - w tych pięciu dniach miałem od 2 do 3 treningów) Ćwiczę w domu, do dyspozycji mam sztangę i hantle, moim celem jest płaski brzuch i przybranie masy mięśniowej, więc oba załozenia się przeciwstawiają. Obecnie ćwiczę przez weekendy (piątek, sobota, niedziela), trening siłowy ogólnorozwojowy, a od pn do piątku, wykonuje jedynie brzuszki, przysiady i pompki zwykłe. Denerwuje mnie to iz mimo tak długiego czasu treningu widzę minimalny przyrost masy szczególnie na ramionach dlatego chciałbym zacząć używać białka.
Czytałem że białko trzeba stosowac regularnie, ja jednak boję się tego ze jak będe go zażywał w tygodniu, kiedy mam takie lekkie treningi, ze białko będzie się odkładac i zamieniać w tłuszcz.

Ze względu na to że byłby to mój pierwszy raz chciałbym poprosić o jakieś wskazówki wyboru jakieś odżywki i kiedy i wjakich ilościach przy takim treningu mógłbym je stosować??

Jeszcze jedno pytanie czy orzechy są dobrym źródłem białka?? , jak patrze na opakowania to, we wszystkich rodzajach występuje ono średnio w ilości 25g / 100g produktu??

Nie no białko z orzechów!! Dobra temat do usunięcia w ogóle żałuję że go zacząłem.

A mówią że forum to miejsce gdzie można pogadać i otrzymać pomoc.

a w tygodniu to pracujesz od rana do nocy?! Orzechy dobre zródło tłusczy przede wszystkim,i poczytaj naq forum jest wszystko

zacznę od końca orzechy są dobrym żrodłem tłuszczy białka nie koniecznie
niestety widać że u Ciebie nie tylko dieta kuleje ale nawet treningu nie masz////
najpierw dział trening dla początkujących tam załóż temat
potem dział odżywianie ułożenie przynajmniej czegoś podobnego do diety
potem wróć do suplementacji
zanim zadasz te wszystkie pytanie użyj wyszukiwarki i poczytaj bo brakuje Ci podstawowych informacji dotyczących diety i treningu

Odnośnie tej pracy - pracowałem za granicą, a mój dzień wyglądał tak: 10 godzin pracy +2 godziny na dojazd i przyjazd, w domu godzina (kolejka do łazienki) pół godziny obiad i do łóżka więc sam widzisz że nie miałem ani sprzetu, a nawt jeśli to czasu na trening.

Odnośnie mojego treningu: przyznnam sie nie mam żadnej diety, jedyne co robie w tym kierunku to staram sie zdrowo odżywiać, to że zapytałem o orzechy to nie znaczy że codziennie je jadam, bo mają duzo białak, a mój plan treningowy jest dostosowany do tego kiedy mam dostęp do sprzętu, a ze względu że mieszkam w akademiku i jestem jedynie w piątek, sobote oraz niedziele, to wtedy właśnie ćwicze. cztery pozostałe dni traktuje jako przerwę na regeneracje mięśni.

A mój trening ni epolega na wykonywania ćwiczeń byle jakich i byle jak. Mam plan który w trakcie przeglądania neta, waszego forum, czasopism i patrzenia na siebie w lustro sam ułożyłem. W piątek: mięśnie ramion i najszerszy grzbietu: uginanie ramion ze sztangą (3x 12,10,8 pow) uginanie ramion z hatelkami (3serie 12,10,10 pow), uginanie ramion w oparciu o kolano, (3 serie 12,10,8 pow i następne 3 serie 12,10,8 pow z zmniejszonym obciążeniem) do tego podciąganie hantli w opadzie (4 serie po 12 pow. 2 seire podciagam kierując rece od tułowia, a dwie następne wzdłuź) Do tego przysiady i pompki tyle ile dam rady

w Sobote, rozpiętki leżąc, wyciskanie hantli, uginanie ramnion w oparciu o kolno, wyciskanie francuskie siedząc, podciąganie hantli stojąc wzdłóż tułowia, wyciskanie na ławace skośnej, wszystko po 15 powtórzeń i trzy obiegi, przysiady zwykłe, i z sztang, plus podciąganie w opadzie tak jak dzień wcześniej, w niedzele, powtarzam trening z piatku, ze względu że ramiona mam najmniejesze.

Dodatkowo codziennie robię jedna serie 6 waidera po 10 powtórzeń, plus dwa dodatkowe ćwiczenia na mięśnie skośne również po 10 powtórzeń.

TO JEST MÓJ PLAN TRENINGOWY XD

pracujesz nadal za granicą??
czy już prowadzisz w miarę normalny tryb życia?

Nie prace zakończyłem 30 września, od tego czasu, trenuje tylko w weekendy prze 3 dni a 4 dni lajtowy ruch, tak jak napisałem wyżej

no to teraz już możesz ułożyć sobie normalny trening

no nie za bardzo bo w akademiku nie mam ani za bardzo miejsca ani sprzętu,a na siłownie mnie nie stać. (wiesz jak student ma w portfelu XD)

na karnet Cię nie stać a na zbędne odżywki Cię stać???
z takim treningiem daleko nie zajdziesz

flex1976 -dokładnie,nic dodać nic ująć!

ja nie cche nażreć się białka za niewiadomo ile i świecić bicami większymi od pudziana, wydanie jednorazowo 100 zł na odżywke aby przybrac trochę masy w domowych warunkach (moim zdaniem nie wazne czy dźwigam swoje hantle czy hantle w siłowni) bardziej mnie interesuje, niż bieganie 20 km na siłownie bo w dziurze w której mieszkam takowej nie ma, a siłownie znajdującą się w miescie w którym studiuje moge porównać do moich warunków domowych.

Ćwicze już ponad rok i chce zażyć trochę białka, aby te mięśnie trochę urosły żebym widział efekty wylewania potów, bo trening który stosuje jest dla mnie, według mnie dobry, jak uważacie inaczej to wskażcie mi wady. Sami wiecie jak to jest kiedy się meczysz, pocisz, wykorzystujesz każdą wolną chwilę, a efektów jak nie ma tak nie było!!