Odnośnie tej pracy - pracowałem za granicą, a mój dzień wyglądał tak: 10 godzin pracy +2 godziny na dojazd i przyjazd, w domu godzina (kolejka do łazienki) pół godziny obiad i do łóżka więc sam widzisz że nie miałem ani sprzetu, a nawt jeśli to czasu na trening.
Odnośnie mojego treningu: przyznnam sie nie mam żadnej diety, jedyne co robie w tym kierunku to staram sie zdrowo odżywiać, to że zapytałem o orzechy to nie znaczy że codziennie je jadam, bo mają duzo białak, a mój plan treningowy jest dostosowany do tego kiedy mam dostęp do sprzętu, a ze względu że mieszkam w akademiku i jestem jedynie w piątek, sobote oraz niedziele, to wtedy właśnie ćwicze. cztery pozostałe dni traktuje jako przerwę na regeneracje mięśni.
A mój trening ni epolega na wykonywania ćwiczeń byle jakich i byle jak. Mam plan który w trakcie przeglądania neta, waszego forum, czasopism i patrzenia na siebie w lustro sam ułożyłem. W piątek: mięśnie ramion i najszerszy grzbietu:
uginanie ramion ze sztangą (3x 12,10,8 pow) uginanie ramion z hatelkami (3serie 12,10,10 pow), uginanie ramion w oparciu o kolano, (3 serie 12,10,8 pow i następne 3 serie 12,10,8 pow z zmniejszonym obciążeniem) do tego podciąganie hantli w opadzie (4 serie po 12 pow. 2 seire podciagam kierując rece od tułowia, a dwie następne wzdłuź) Do tego przysiady i pompki tyle ile dam rady
w Sobote, rozpiętki leżąc, wyciskanie hantli, uginanie ramnion w oparciu o kolno, wyciskanie francuskie siedząc, podciąganie hantli stojąc wzdłóż tułowia, wyciskanie na ławace skośnej, wszystko po 15 powtórzeń i trzy obiegi, przysiady zwykłe, i z sztang, plus podciąganie w opadzie tak jak dzień wcześniej, w niedzele, powtarzam trening z piatku, ze względu że ramiona mam najmniejesze.
Dodatkowo codziennie robię jedna serie 6 waidera po 10 powtórzeń, plus dwa dodatkowe ćwiczenia na mięśnie skośne również po 10 powtórzeń.
TO JEST MÓJ PLAN TRENINGOWY XD