Tyler:
Saida
Ja widzę różnicę pomiędzy promowaniem danego zawodnika, a promowaniem zawodów czy judo jako sportu. To pierwsze moim zdaniem jest niekonieczne, to drugie konieczne i wskazane.
...
Dobrze,ale sukcesy poszczególnych zawodników to nie jest to samo,co promowanie ich,prawda?
Chyba sie motasz.Sukces indywidualnej jednostki,prowadzi do jej "rozpoznawalnosci" a tym samym do promoci uprawianej dyscypliny-tak lopatologicznie ale tak to wyglada.
Nie motam się Cały czas trzymałam to samo zdanie. Ale jestem zdania,że najpierw niech ktoś zapracuje na to,aby ludzie go rozpoznawali. I w sumie od początku chodzi mi o to,co napisałeś w tym zdaniu - tylko nie potrafiłam tak tego dosadnie i ładnie ubrać w słowa,jak Ty.
Na dzień dzisiejszy sytuacja polskiego judo wygląda źle. Na nabory przychodzi niewiele dzieci - i nie jest to co prawda tylko wina judo,ale też spadku popularności sportu w ogóle. Wynika to z tego,że judo jest mało promowane, zasady sędziowania dla człowieka niezwiązanego z tym sportem są trudne i z paru innych rzeczy
Ja widzę system naprawy w tym,że
odmłodzi się związki sportowe (i mówię tu też o innych dyscyplinach, kluby (w Pcimiu Dolnym) zaczną zawiadamiać lokalne gazety i telewizję o zawodach czy naborach, zacznie się organizować pokazy w szkołach.
Ale nie widzę potrzeby,by poszczególni zawodnicy "lansowali" się w tv,w reklamach, nagrywali walki i wrzucali na youtuba. To powoduje rozdrabnianie,skupianie się na innych sprawach,niż na treningu.
...
Ale powiem szczerze,że tam,gdzie zaczyna się "gwiazdować",przestaje się trenować.
Lansowali sie??Nie przesadzasz? Nastula jest nie zaprzeczalnie gwiazda ,a nie przeszkadzalo mu to w treningach,zalezy to od jednostki,mocno uogolniasz potepiajac srodowisko judo, zabraniajac im z gory autopromocji.W czym przeszkadza film na youtubie(5 minut aby zaldowac) czy nawet udzial Wilka w Uwadze TVN?
Nie powiedziałam,że ktoś już się lansował,tylko że nie chciałabym,żeby to tak wyglądało
Nastek najpierw zapracował na sukcesy,później dbał o promocję - napisał książkę itp. Podobnie jest z Panami wymienionymi przez Ciebie - w ich wykonaniu wszystko mi się podoba,bo podchodzą profesjonalnie do treningu.
Więc: Najpierw trening i sukcesy, później autopromocja - nie na odwrót i o to mi się od początku rozchodzi.
A środowisko judo potępiam tylko od strony działaczy,zawodników nie
I bez osobistych uwag ale nie wydaje mi sie bys znala na tyle srodowisko profesjonalnych judkow by moc mowic co oni powinni robic a czego im nie wolno.
nigdzie nie pisałam,co PROFESJONALNY zawodnik judo powinien robić,a czego nie. Cały czas z Jodanem dyskutowaliśmy o hipotetycznej sytuacji, hipotetycznym zawodniku. Akurat nasi judocy sa dla mnie w pewnym stopniu autorytetem
Zmieniony przez - Saida w dniu 2008-09-23 23:01:03
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html