Mistrzostwa Europy juniorów - Warszawa; 12-14.09.2008

Ale idolem dla kogoś nie będzie przecież Mistrz Polski,a o gwiazdach typu Wiłek czy Nastek jednak słyszeli wszysycy.

Czemu nie Saida?Ja dwa tygodnie temu widzialem jak Blach zniszczyl kolesia na bundeslidze, tydzien potem robi medal na MP.Antek Chmielewski wygrywa w jeden weekend walke na ksw a potem robi braz na MP.I dla mnie to sa jesli nie idole to przynajmniej daja motywacje by cwiczyc.Jesli polscy pilkarze ze swoim zenujacym poziomem moga byc idolami dzieciakow biegajacych za pilka po podworku to tym bardziej tacy kolesie Odpowiednia promocja...

I dobrze bo tu niema co rozumieć-moim zdaniem to głupota sie samemu promować ,bo zamiast zajmować sie treningiem w końcu zaczniemy zajmować sie PRem.A prawda jest taka ,że jeśli jest ktoś dobry i ma wyniki to z czasem samoistnie "wypłynie" i napewno bedzie to dużo lepiej postrzegane ze względu na skromność (a na to też ludzie patrzą!)
Zresztą nie rozumiem jednej rzeczy-skoro mówisz "nasze środowisko" "nasze judo" itp a potem mówisz że nikt sie niby nie promuje i ubolewasz nad tym to pokaż mi w takim razie filmy lub jakieś inne kroki którymi promujesz swoją osobe (nawet na swojej własnej stronie ich nie masz!)

Saida,z twojego rozumowania wynika, że jednych nie warto promować, a drugich nie trzeba. czyli stan obecny, a telewizja niech sobie przyjedzie sama, jeśli wola...

renegat,
I dobrze bo tu niema co rozumieć-moim zdaniem to głupota sie samemu promować ,bo zamiast zajmować sie treningiem w końcu zaczniemy zajmować sie PRem.
to ty myślisz, że zawodnik ma się tym sam zajmować? a po co twoim zdaniem są spece od promocji? mylisz podstawowe pojęcia. widzisz, to nie takie proste i jednak jest co rozumieć.

A prawda jest taka ,że jeśli jest ktoś dobry i ma wyniki to z czasem samoistnie "wypłynie" i napewno bedzie to dużo lepiej postrzegane ze względu na skromność (a na to też ludzie patrzą!)
piękne. aż żal, że to tylko naiwna teoria, która nijak ma się do praktyki marketingu sportowego.

co do mojej osoby, najpierw chciałem napisać, że to moja sprawa, ale po namyśle spróbuję może tak:
nie umiesz dostrzec różnicy między mną a zawodnikami rangi nie tylko MP, ale nawet OTK juniorów? przecież to śmieszne. po co mam się promować? to samo dotyczy bjj. niemniej jednak czuję się częścią środowiska judo i dlatego mam prawo mówić "nasze".

reasumując - daj sobie spokój, nie mam ochoty tłumaczyć podstawowych pojęć i różnicy między mną a np P.Matyjaszkiem czy R.Turkiem.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2008-09-23 16:04:57

Nie,nie - źle mnie zrozumiałes Jodan.

Ja widzę różnicę pomiędzy promowaniem danego zawodnika, a promowaniem zawodów czy judo jako sportu. To pierwsze moim zdaniem jest niekonieczne, to drugie konieczne i wskazane.

a jak chcesz promowac dyscyplinę, jesli nie poprzez sukcesy indywidualnych zawodników, z którymi utożsamiałyby się dzieciaki?

Dobrze,ale sukcesy poszczególnych zawodników to nie jest to samo,co promowanie ich,prawda?

wiadomo,że chętniej oglądane przez Polaków są dyscypliny,w których reprezentanci osiągają sukcesy. Tam,gdzie idzie telewizja,idą i pieniądze. Ale nie widzę potrzeby,by poszczególni zawodnicy "lansowali" się w tv,w reklamach, nagrywali walki i wrzucali na youtuba. To powoduje rozdrabnianie,skupianie się na innych sprawach,niż na treningu.

A zacząć tak naprawdę trzeba od dołu. To lokalne kluby powinny "prosić się" do prasy i telewizji, aby pokazywały one lokalne zawoday - na kilka dni przed powinny wychodzić notatki prasowe,telewizja powinna robić relacje.

Ale powiem szczerze,że tam,gdzie zaczyna się "gwiazdować",przestaje się trenować. Wydaje mi się,że polscy zawodnicy nie potrafią (mimo,że się da) pogodzić treningów i promowania własnej osoby. A w tym przypadku,gdzie nie jest lepije,to wolę,żeby zawodnicy trenowali solidnie.

Obserwuję dyskusje i mimo, że z judo nie mam za wiele wspólnego, pozwolę sobie wtracić i napisać jako osoba postronna, że uważam, że promocja judo powinna być na tyle wyśrodkowana, aby odbijała się tam gdzie trzeba (prasa, tv, radio - chociażby krótkie informacje na temat, gdzie, co i kiedy będzie rozgrywane), a nie zawędrowała do rangi "gwiazdorstwa".

Highlighty klubów na youtubie, to też, uważam dobry pomysł, ale to nie należy do zdań zawodników, tylko ich "promotorów".

Dziś każdy sie reklamuje. Jak będzie cicho wokół tego typu sportów, to raczej wróże dalszą stagnację od strony politycznej związków, co się na pewno odbije i odbija cały czas na niedocenionych zawodnikach.

Pozdro

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2008-09-23 17:22:41

Renegat
Szczerze?Samoistnie to wyplywa jedynie kupa w klozecie.A jesli masz na mysli samoistne wyplyniecie "talentow" Matusiaka czy Mili to wez pod uwage ze ich gole(te , po ktorych dostali szanse wyjazdu na zachod) widzialy miliony widzow w tv.I obaj mieli ludzi od PR(a jesli nie indywidualnie to w juz w klubie o to zadbali)Na tym polega zawodostwo.

Saida

Ja widzę różnicę pomiędzy promowaniem danego zawodnika, a promowaniem zawodów czy judo jako sportu. To pierwsze moim zdaniem jest niekonieczne, to drugie konieczne i wskazane.
...
Dobrze,ale sukcesy poszczególnych zawodników to nie jest to samo,co promowanie ich,prawda?


Chyba sie motasz.Sukces indywidualnej jednostki,prowadzi do jej "rozpoznawalnosci" a tym samym do promoci uprawianej dyscypliny-tak lopatologicznie ale tak to wyglada.

Ale nie widzę potrzeby,by poszczególni zawodnicy "lansowali" się w tv,w reklamach, nagrywali walki i wrzucali na youtuba. To powoduje rozdrabnianie,skupianie się na innych sprawach,niż na treningu.
...
Ale powiem szczerze,że tam,gdzie zaczyna się "gwiazdować",przestaje się trenować.

Lansowali sie??Nie przesadzasz? Nastula jest nie zaprzeczalnie gwiazda ,a nie przeszkadzalo mu to w treningach,zalezy to od jednostki,mocno uogolniasz potepiajac srodowisko judo, zabraniajac im z gory autopromocji.W czym przeszkadza film na youtubie(5 minut aby zaldowac) czy nawet udzial Wilka w Uwadze TVN?

I bez osobistych uwag ale nie wydaje mi sie bys znala na tyle srodowisko profesjonalnych judkow by moc mowic co oni powinni robic a czego im nie wolno.

pzdr



Zmieniony przez - tyler_d w dniu 2008-09-23 18:32:01

Saida, po co indywidualna promocja zawodników?
jestm np dziennikarzem z lokalnej gazety w Psim Dole . szukam materiałów o lokalnych klubach sportowych. wpisuję w google po kolei wszystkie lokalne kluby i dochodzę do "judo psi dół". wyskakują w wynikach także filmy na tubie, także strony, na których kluby chwalą się osiągnięciami swoich zawodników itd.

druga sytuacja: jestem ojcem kilkulatka, napalonego na sztuki walki samurajów . dowiaduję się, że w Psim Dole jest judo, wpisuję w google jak wyżej itd. podoba mi się, highlighty są ładnie zrobione a walki widowiskowe, maluchowi też się podoba, jutro zadzwonimy...