Mistrzostwa Europy juniorów - Warszawa; 12-14.09.2008

Przez to że judocy i zapaśnicy nie "autoreklamują" samych siebie to mamy to co mamy. Po Atlancie gdzie mielismy 4 potencjalnych gwiazdorów w SW (Nastula w judo, Wolny,Wroński,Zawadzki w zapasach), to tylko Nastek jako tako wypłynął medialnie a zapaśnicy cóż ... Jak pozostali nieznani tak już zostało ...

A teraz sekcje zapaśnicze są zamykane w każdym mieście bo chętnych nie ma ... Miedzy innymi dlatego, że Wolny nie wystąpił w "Tańcu z gwiazdami" czy innym show i nie powiedział że zapasy są super ...

To pewnie jak teraz wystepuje tam Włodarczyk to teraz będziemy mieli wysyp mistrzów w Boksie (tak jak we wspomnianym już BB)
Jedyną zmiana jaką przyniósł tanie z z gwiazdami jest to że teraz w Warszawie (nie wiem jak w innych miastach) na co drugiej ulicy jest szkoła tańca.A jakoś jak Supron prowadził program (bodaj że w TVNie) to też jakoś niewzrosła popularność zapasów
A co do Nastuli to się o nim mówi bo zajął sie MMA-a jak pozostali ci zawodnicy zajeli by sie teraz MMA to też by wszyscy o nich zapomnieli?Jakoś jak Saleta miał startować w MMA to tez pół Polski o tym/o nim gadało i co.........i co to mu dało,lub sportowi-kupe śmiechu?Podobnie Kubacki-co z tego że on sie pcha do filmu czy gdzieś tam indziej jeszcze jak widzieliśmy co dała promocja jego osoby w programie z Nastulą-to że zrobił z siebie idiotę i na pewno pomogło to Judo a tym bardziej jemu samemu
I dlatego szanuje i Nastule i pozostałych olimpijczyków bo każdy podążył swoją drogą i żaden z nich nie robi z siebie "pajacyka"


Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2008-09-24 16:55:24

a se wtrące swoje 3 grosze.

Jeśli o mnie idzie to nie licząc piłki nożnej(bo to jakiś ewenement) sądze ze bez gwiazdy danego sportu się nie wypromuje,przykładów chyba podawać nie musze,ale są praktycznie dwa warunki:
a) sport musi być nieznany,tzn w danej dziedzienie nie mieliśmy nigdy gwiazdy należącej do światowej czołówki,bądż kogoś najlepszego na świecie,np:
-Nim się pojawił Pudzian,pewnie mało kto wiedział ze istnieje taka dyscyplina jak Strongman.
-Nim się pojawił Kubica to kibice kojarzyli tylko Schumachera(ewentualnie zmarłego tragicznie Senne,bo to media nagłośniły) i jego team Ferrari,ale pewnie mało kto potrafił wymienić chociaz 3-4 inne teamy,że o zawodnikach nie wspomne.
- Nim sie pojawił Małysz to tylko Ci najstarsi pamiętajacy Fortunę wiedzieli że Polacy skaczą na nartach no i oczywiscie fani skoków...

oraz

b) jeśli sport jest już znany,to przedstawiciel tej dyscypliny musi mieć to coś,co sprawi że media i lud sie tym zainteresuje
i poprzez promocję tego czegos wypromuje sport.Ciężko jest to coś blizej określić,bo np w przypadku Skowrońskiej jest to umiejętnie wykorzystana jej uroda, w przypadku Armstronga było to pokonanie raka,a w przypadku Gołoty był to odpowiedni czas i miejsce+ slogan "wielka nadzieja białych"

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-09-24 16:58:25

Jakby nie patrzeć to każdy z nich wypłyną na swojej "arenie" a nie na TV SHOW-więc zajmując sie tym czym powinien zapewnił popularność swojej dyscyplinie a to że potem przyszedł pan z "gorących kubków" i wyłożył solidną gotówę (i tylko dlatej gotówy oni tam wystepują bo napewno ni epoto żeby nieśc jakiś przekaz) za reklamę czy wspomniany taniec z gwiazdami to jest tylko konsekwencją ciężkiej pracy na ringu czy arenie i starań agenta a nie wystepów na youtube
(jedynym przykrym wyjątkiem od mojej wypowiedzi jest chyba Agata Wróbel-ale tam pewnie tez były jakiejś fakty o których tylko ona pewnie wie)

Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2008-09-24 17:07:28

Najlepszym przykładem na to jest chyba Mamed-chłopak sie nigdzie nie "reklamował" a i tak wypłyną (tak jak mówiłem) i każdy go zna i ceni (właśnie między innymi za tą skromność)
każdy, kto śledzi wydarzenia w polskim mma. oprócz nich - nikt. dla zwykłego obywatela to jest NIKT.

I co tak jest niby źle?Jest znany szerokiej rzeszy ludzi którzy interesują sie tym sportem a reszta-LUDZIE DZIEKI NIEMU ZNAJĄ SPORT (mma) I TO WYSTARCZY ,poco mają niby znać wszyscy jego?Po co ma go znać reszta?W CR występuje Jacek Toczydłowski (oczywiście go znasz bo nieraz prowadził seminaria u was) i występuje też Popek-Popek jest strasznie medialny a itak nikt z "cywili" go nie zna a do tego nieraz ludzie mają polewki na jego temat.A takiego Jacka niby mało kto zna i co przeszkadza mu to w czymś by być na tym samym poziomie-nie a do tego nikt sie z niego nie polewa .tylko szanuje jako dobrego zawodnika,ale z drugiej strony niema sie co spodziewać że będzie znało go pół świata.

Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2008-09-24 17:22:12

"Taniec z gwiazdami" to jest taki przykład, ale aby dzieciaki mogły identyfikować sie ze swoim idolem musza go znać. A znają tylko to co pokażą im media. Włodarczyk akurat prezentuje się w tym programie nie jako bokser, co nie przynosi apanaży dyscyplinie.

Mogę przytoczyć taką ciekawostkę. Jak zaczynałem trenować judo, to mielismy treningi po grupie dziecięcej. I taki mały chłopczyk, który miał może z 7 lat i właśnie miał zdawać za tydzień na "biały pas", powiedział do mnie (z takim nieukrywanym podziwem):

- Pan wygląda jak Nastula ...

Do Nastuli może odrobinę podobny jestem, lecz równie podobnych jest 50 % Polaków
Chodziło o to ze dla tego małego chłopca był to jedyny autorytet w tej właśnie dziedzinie. Świadomie lub podświadomie porównywał innych z tym właśnie wzorcem. Jeżeli nie masz wzorca to cała konstrukcja może runąć. Taka historia jest w zapasach, nie ma ani jednego autentycznego "medialnie" mistrza, który potrafi zaistnieć jako wzorzec dla młodzieży.

No ok ,ale w jaki sposób medialnie Nastula był popularniejszy od swoich kolegów Zapaśników z Atlanty???
(Jedyne przez co mógł byc popularniejszy to to że nie przegrywał przez długi długi czas [bodajże to było ponad 300 walk]-a to jakby nie patrzec przekłada sie znów na sukcesy na macie)

A przez to był na przykład popularniejszy, że uśmiechał się podczas wywiadów i chciał ich w ogóle udzielać, gdzie z kolei koledzy zapaśnicy uciekali przed dziennikarzami do szatni.

Poza tym przypomina z uśmiechu królika co jest nie bez znaczenia

Ale ja nie neguje takich normalnych zachowań jak wywiad tylko to żeby każdy sie niby "sam reklamował"