szyryfyry
Mi się wydaję, że jeżeli jakaś laska chcę i ma chęci do ćwiczenia SW to jest to tylko jej osobisty wybór i mi w sumie nic do tego ... Np. wolałbym gdyby moja dziewczyna, której nie mam 
ćwiczyła sw, niż chodziła na jakieś melanże dzień w dzień Cieszyłbym się po prostu, że ma jakieś zajęcie, a jeżeli jeszcze by to sprawiało jej przyjemność, no to wtedy w ogóle git 
I
Kluczowe zdanie w tym temacie chyba:
"ale najważniejsze to żeby nie zatraciły przez to kobiecości"
ćwiczyła sw, niż chodziła na jakieś melanże dzień w dzień Cieszyłbym się po prostu, że ma jakieś zajęcie, a jeżeli jeszcze by to sprawiało jej przyjemność, no to wtedy w ogóle git
I
Kluczowe zdanie w tym temacie chyba:
"ale najważniejsze to żeby nie zatraciły przez to kobiecości"
NO PAIN, NO GAIN
J_A_G_L_A
Za mały staż 
thaiboxer
410
Andrew3
Lady M
Ballantine
