Jak ćwiczyć w domu przy braku czasu?

Mi dipsy ladnie klate poruszaja.

Jesli nie masz czasu wybierz poprostu kilka cwiczen wielostawowych.
Jesli czujesz niedosyt przeplataj.
Zacznij od nizszych ciezarow i probuj dodawac troche obciazenia co tydzien.
W kazdym cwiczeniu po 5 serii troche Ci wydluzy trening chyba, nie sadzisz? Poza tym jak zwał tak zwał ale bez progresji nic Ci nie urosnie.

Probowales przy dipsach na stojakach zlozona gazete podstawic pod rece? Nie wbija sie wtedy nic w lapy.

Zeby Ci ulatwic zadanie wyborze cwiczen zapodam to:

Wyciskanie lezac - trudno tu dyskutowac. Wiekszosc kulturystow uzywa tego cwiczenia jako podstawowego na rozwoj klatki.
Dipsy - ulubione cwiczenie na klatke Mentzera, Dr Dardena i Gince Virond'y. W FBW sprawdza sie wspaniale bo atakuje tricepsy bardziej niz np wyciskanie lezac.
Przenoszenie - cwiczenie bez ktorego nie mogl obejsc sie zaden kulturysta z lat 40-50. Najlepsze cwiczenie na klate (atakuje dodatkowo plecy i tricepsy) wg Arthura Jonesa i Casey Viatora (znow HITowcy).
Podciaganie na drazku - obok dipsow Vince Gironda i Mentzer wybrali te cwiczenia jako 2 podstawowe na rozwoj "gory". Dodatkowo wpsaniale rozwija bicepsy.
przysiady i MC - praktycznie wg wszystkich najlepsze cwiczenia wielostawowe powodujace najwiekszy przyrost masy.

Reszta to tylko kosmetyczny dodatek.

Zmieniony przez - kilobb w dniu 2008-08-30 20:48:50

Kilobb, poczytałem Twoje posty i szczerze mówiąc liczę na Twoją wylewność w stosunku do mnie a ty mi tak zdawkowo...

"Mi dipsy ladnie klate poruszaja."
- Ja też chcę ale nie mam poręczy. Pytałem jak to robisz na stojakach bo mi nie wyszło (coś pisałeś kiedyś...)
Może na krzesłach...?

A co do ilości serii... no 5 wydłuży, ale ile może być: 3 wystarczy jak będę ćwiczył co drugi dzień?

Ja juz sie wylalem dosyc.
Ja pasuje. Napisalem juz wystarczajaco duzo. Wystarczy poczytac.
Kazdy robi jaki trening chce. Przeciez w Twoim przypadku az sie prosi o skrocenie planu z powodu braku czasu. W zwiazku z tym musisz wybrac cwiczenia, ktore atakuja cale cialo i cwiczyc krotko a tresciwie.
Co tu wiecej pisac?

O... odpowiadałem na Twoją pierwszą wersję (skromniejszą a w tym czasie Ty dopisałeś uzupełnienie. Dziękuję Ci bardzo, nie ukrywam, że bardzo cenię sobie Twoje wypowiedzi, dlatego tak mi było... mało

Dipsy sprawdziłem - mogę robić na oparciach krzeseł, a trzecie krzesło na nogi, żebym mógł jakieś konkretne ilości w serii trzepać, bo na razie widać jestem za słaby na to ćwiczenie.
Może w ramach 'małych kroków" będę robił je na zmianę z wyciskaniem co drugi trening? Co myślicie?
Rosnąc w siłę z czasem będę robił bez podparcia nóg, a potem z obciążeniem w plecaku.

Podciąganie - OK, zaczynam mięknąć. Może także na zmianę co drugi trening z unoszeniem ramion na bice i wtedy minus jedno ćwiczenie na plecy, a za to tam gdzie nie ma podciągania to wiosłowanie?
Tylko czy co drugi trening 3 serie po 3, 2 i 2 wystarczą? Więcej mojego brzucha nie podciągnę... na razzzzie

No to może taki zestaw ćwiczeń - trening A i B na zmianę - np. pon A, śro B itd.

Trening A
1. Podciąganie na drążku – 3 x max
2. Dipsy – 3 x max
3. MC – 3 x 10
4. Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami - 3 x 10
5. Wspięcia na palce stojąc na krześle (30+2x15, 24+2x12, 20+2x10, 10)

Trening B
1. Wyciskanie sztangi na ławce – 3 x 10
2. Uginanie ramion w podporze tyłem /albo/ Wyciskanie francuskie - 3 x 10
3. Uginanie ramion ze sztangą – 3 x 10
4. Wyciskanie sztangi w staniu zza głowy – 3 x 10
5. Przysiady – 3 x 10

Czy 3 serie wystarczą?
Racja z tą ilością ćwiczeń i serii.... nie dam rady czasowo.
Waham się... może rzeczywiście zaryzykować eksperyment i ćwiczyć "tylko" Podciągania + Dipsy + MC... Ile trzeba czasu abym mógł ocenić czy to na mnie działa - 3 m-ce... czy może krócej?

Czy 3 serie wystarczą?
A kto to ma wiedziec?
Racja z tą ilością ćwiczeń i serii.... nie dam rady czasowo.
Waham się... może rzeczywiście zaryzykować eksperyment i ćwiczyć "tylko" Podciągania + Dipsy + MC...
Chyba sam sobie odpowiedziales. Poza tym co ryzykujesz? Chyba niewiele.
Ile trzeba czasu abym mógł ocenić czy to na mnie działa - 3 m-ce... czy może krócej?
Mysle, ze 2 miesiace to max.

Zmieniony przez - kilobb w dniu 2008-08-30 21:55:59

spoko, masz troche filozoficzne podejscie, ale kto pyta nie bladzi

1. MC / Przysiady (zamiana co trening)- 5 serii x 10 powt. ok
2. Wyciskanie sztangi na ławce 5x10 ok
3. Pompki tyłem / Wyciskanie francuskie (zmiana co trening) - 5x10 ramiona robi sie na koncu
4. Uginanie na biceps w staniu / modlitewnik - 3x10 podchwyt + 3x10 młotki jw
4. wyciskanie zza głowy / unoszenia bokiem (zmiana co trening) - 5 x 10 ok

z tym ze: jesli masz piec serii wyciskania na klate, potem piec serii na barki i jeszcze 5 serii na triceps to to zdecydowanie za duzo dla tricow. jesli nie chcesz drazka radze robic wioslowanie. lydki-chodzi Ci pewnie o to:
https://www.sfd.pl/Wielkie_łydki_wedlug_SZOPERX-t423553.html
widze ze mimo ograniczen czasowych lubisz spora objetosc treningu

a wiec plan po zmienieniu liczby serii i kolejnosci cwiczen wygladalby tak:

1. MC / Przysiady 5x10
2. wyciskanie lezac 3x10
3. wioslowanie w opadzie 3x10
4. wyciskanie zza glowy / unoszenie bokiem 3x10
5. uginanie mlotkowe w staniu / normalne na modlitewniku 3x10
6. francuz 2x10 / pompki tylem 4x10 (kiedy na barki bedzie unoszenie bokiem mozna zrobic wiecej serii na trica)
7. lydki
8. brzuch

co o tym sadzisz? moze malo serii np. tylko 3 na bic... ale bic pracuje rowniez przy wioslowaniu, co razem daje 6 serii*3 dni w tygodniu=18 serii. wystarczy.

Zmieniony przez - mk92 w dniu 2008-08-30 22:35:22

widze ze sie spoznilem z tym powyzej

Ale cyrk...
Czytam i oczom nie wierzę.
Leżę w łóżeczku, słucham Sarah Brightman i zastanawiam się czy odpisywać na taką paplaninę, ale z drugiej strony od tego jest forum - żeby pomagać.
Lewoj - skończ nad tymi rozmyślaniami nad złożonością treningu, serii i powtórzeń. Marnujesz czas. I skończ słuchać tego Mk 92.
Gaworzy jak niemowlak.
Wybierz formę i rodzaj treningu: Fbw, HST lub split.
IMHO (bez zbędnych wywodów) najlepszą formą treningu dla Ciebie jest właśnie HST. 3 dni w tygodniu w zupełności wystarczy. Ale nie komplikuj. 4-5 podstawowe ćwiczenia, ćwicz nimi 6 miechów, zobaczysz jakie robisz postępy. A będą na 100%.
I pamiętaj: skończ z tymi doktoratami o treningu! Najważniejsza jest dieta do cholery! Jak czytałem o tym kabanosie...
Dieta, właściwa regeneracja, trening. W tej kolejności.
I poświęć choć tydzień na poczytanie forum - tu masz wszystko.

A Ty, Mk92: skończ bajdurzyć.

ja bajdurze? chcialem pomoc. sam nie cwiczylbym takim planem jaki podalem, ale Lewoj to nie ja. napisal czego oczekuje, podal swoja wersje planu, ja go nieco przeksztalcilem w mysl fbw.

nikt go do niczego nie zmusza, bedzie cwiczyl/odzywial sie tak jak chce, my tylko doradzamy. i nie musimy sie ze soba zgadzac.

tak samo moge powiedziec: "farfura bajdurzy ze dieta jest najwazniejsza". co nie koniecznie jest prawda.

no stress