Generalnie wszystkie ćwiczenia przed biegiema mają wprwadzic rozciągane i rozruszane części ciała w do późniejszego intensywnego użytku.
Spróbuj nie rozgrzany odpowiednio wskoczyc do lodowatej wody.. szok termiczny murowany.
Spróbuj nie rozgrzany i nie rozciągnity przebiec ponad 10KM
.. pierwsze kilometry to katorga, a jesli jest to szybszy bieg niż trucht to cholernie łatwo o skedcenie chośby kostki która nie jest przygotowana.
Na pewno warto robić podstawowe krązenia bioder, przygotowac stawy skokowe (krązenie stopą całą), rozruszać nadgarstki (w razie upadku nie masz sztywnej ręki)
Krązenia stawów wprawiają większe ukrwienie stawów, dzięi czemu sa przygotowane do działania.
Np ja jesli nie rozruszam i nie rozciągne stawów skokowych, achillesa, przodu łydki to pierwsze 3 kilometry umieram z bólu.
10 minut rozciągania i rozgrzewki (wsumie) pozwala mi na bieg podczas którego nie muszę myślec o bolacej stopie, łydce udzie - czymkolwiek...
Na pewno warto rozgrzać
mięsnie brzucha i ich mięśnie przeciwstawne. Mięśnie brzucha sa jednymi z podstawowych bioracych udział w biegu (oprócz mięsni nóg).
Poczytaj runnersworld.com i dział "yoga for runners"...
jest tam kilka na prawde fajnych ćwiczeń typowo dla biegaczy.
Po wyczerpującym biegu brak rozciągania spowoduj uczucie skostnienia...mega ch..we uczucie, rozciaganie w takim stanie jest przyjemniejsze niż najlepszy orgazm hehe
Zmieniony przez - spid1979 w dniu 2008-08-26 14:29:39