niestety nie mam swojego glukometru, robilem babcinym
, poza tym poki co nie mam żadnego wheya...
co do pytania jak robilem pomiar, to wygladalo to tak, ze badalem poziom cukru jakies 10 min po przebudzeniu, a nastepnie ok 30 - 40min po spozyciu porcji wheya (tego wypijalem zaraz po pierwszym badaniu). podobnie bylo w wypadku twarogu (moze odstep czasowy byl ciut wiekszy).
mnie sie wydaje, ze to nie jest kwestia producenta odzywki i jej jakosci (olimp w badaniach skladu odzywek bialkowych wypadl dobrze w przeciwienstwie do niektorych zagranicznych firm...), uwazam po prostu, ze wiaze sie to z bardzo wysokim przetworzeniem produktu i szybką kinetyką wchlaniania
bialek serwatkowych.
powyzszy, co prawda bardzo niesmialy i drobny eksperyment sklania do pewnej refleksji, mianowicie "czy produkty wysokoprzetworzone, jak wpc/wpi to pomysl dobry w porach innych niz czas okolotreningowy" oraz "jaki jest sens przyjmowania tego typu preparatow na dietach typu LC i innych dietach w czasie redukcji."
wiem, ze "przebadalem" jeden produkt i tylko na jednym ochotniku, jesli ktos z Was dysponuje maszynką do pomiarow cukru we krwi, to zachecam do pwielania moich praktyk. osobiscie, jesli nadazy sie okazja - sprobuje z innymi produktami.
a teraz ide na grila