Dzisiaj bez treningu, więc napiszę trochę o diecie.
Staram się jeść masowo - 2 g białka / 6 g węglowodanów / 1 g tłuszczu na kg ciała, ale to wszystko raczej na oko. Jem tak już od marca. Pory posiłku były kiedyś zawsze takie same, jednak od jakiegoś miesiąca praca o nienormowanych godzinach skutecznie mi w tym przeszkadza. Dieta w dzień treningowy i bez treningu wygląda tak samo:
Śniadanie - białka z 5 dużych jaj i dwa żółtka (lub 8 z małych i 3 żółtka) +
płatki owsiane górskie ok 100-150 gr. Robię z tego omlet i smażę bez oleju na teflonie.
Drugie śniadanie - z tym bywa ciężko, jak mam czas i pieniądze to 6 kromek chleba żytniego z szynką z indyka albo piersi kurczaka, serek bieluch, ew. jakieś warzywa. Ewentualnie 2 banany lub gainer.
Obiad #1 kasza gryczana/ryż(paraboiled, biały, brązowy, basmati) 100g, pierś z kurczaka/pieczeń wołowa 100-150g. Warzywa to najczęściej jeden pomidor - w dni treningowe obiady jem bez warzyw.
Zaraz po treningu Gainbolic 6000 60-90 gr.
Obiad #2 taki sam jak jeden, ale jeśli mam wybór to jem dłużej gotowany ryż albo kaszę.
Kolacja jem rzadko, bo nie mam na nią pomysłu. Wczoraj zjadłem bitki z indyka z sałatką warzywną z dwóch ogórków, pomidora, sałaty i oliwy.
Posiłek przed snem 2 puchy tuńczyka w sosie własnym / 2 serki wiejskie 200 gr / 250 gr twarogu chudego.