jak sie bronic, siedzac w samochodzie

witam was serdecznie... dzisiejszy wieczor przeznaczylem na lekture tego forum, dowiedzilem sie paru rzeczy. wiem ze jesli nie czuje sie bezpieczny powinienem zaczac cwiczyc w jakims klubie. co prawda mam 25 lat a moje doswiadczenie ze sztuakmi walki skonczyly sie z jakies 10 lat temu cwiczac karate "szotokan". po prostu, jakos ten sport przestal mnie pociagac(wolalem poscigac sie swoim autkiem na KJS) i mimo iz mieszkam w miescie lodzi, jakos nigdy nie czulem sie zagrozony... nikt mnie nie zaczepial i bylo ok.
az do dzis...
jadac swoim samochodem trafilem na dziwnego pana ktory to najpierw jechal jak emeryt, a pozniej nie dawal sie wyprzedzic... udalo mi sie go wyprzedic na dochamowaniu przed zakretem i to go chyba bardzo rozzloscilo...(typowy mistrz prostych w dislu, a w zakretach dupa) niestety na moja nie korzysc za zakretem byl zamknietyu przejazd kolejowy, gosc wysiadl, ja go zlalem uchylilem szybe i nastapila wymiana zdan... tak czy inaczej do niczego nie doszlo...(nic nikomu sie nie stalo, do zadnej wymiany ciosow tez nie,ale troche mialem nerwy na goscia jak mi trzasnol moimi drzwiami. Mam troche kaca moralnego ze nie wysiadlem na prosbe tego czobka, ale cos mnie zblokowalo( pewnie to ze nie wiem czy dal bym mu rade)
pytanie do was
1)w jakich systemach, co nalezalo by cwiczyc zeby moc odeprzec atak nawet siedzac za kierownica? chodzi o to ze nie wiem czy wysiadanie z auta w takim przypadku to dobry pomysl, jak dla mnie to odrazu rowna sie walka a przecierz nie bede wysiadal z auta jak kto kolwiem bedzie podchodzi mi do drzwi...
2) czy kupno gazu rozwiazalo by choc troche problem... jak z uzywaniem, bo cos mi sie to nie widzi... siedze w aucie pryskam kolesiowi w twarz, ale przeciez ta chmura zostaje w powietrzu i ja tez jestem sparalizowany...??

pozdrawiam

ja mam ziomka ktory w furze wozi taka rurke co ma moze z 130 cm i ma ja do obrony xd tylko to taki efekt psychologiczny mowi tak wysiadam szybko z fury wyjmuje ta długa pałke i pieciu typow osranych od razu i spokój i mowił jeszcze tak jak jacys kolesie sie sapia w furze to od razu podbiegasz i walisz ich na ****y tak ze im sie odechce przeciez za dobrze w aucie sie nie obronia a tak z własnego przekonania to kiedys moj przyjaciel pozyczył bmw od brata ciotecznego i w 4 nim se smigalismy kiedys jacys kolesie sapali sie do nas ni z gruchy ni z pietruchy sapia sapia myslelismy ze na tym tylko sie skonczy a oni po chwili zaczeli okopywac fure było ich około 6 to koles od razu dał bemce w ****e tak ze jeden gosciu cos sobie rozcioł i samochod był ochlapany mocno w krwi bysmy tam okrutnie dostali gdyby kiero w pore sie nie ogarnoł .....................

Zmieniony przez - adamus4 w dniu 2011-08-09 23:01:19

Nigdy nie słyszałem, żeby w SW uczyli walki zza kierownicy. Raczej trzeba jednak wysiąść a auta. Co do gazu to są również pod postacią żelu i taki możesz stosować nawet w pomieszczeniach zamkniętych, jest tylko jedno ale: musisz trafić strumieniem żelu w twarz delikwenta.

Qba zazdroszczę Ci hobby,bo miałem okazję poszkolić się parę godzin z jazdy z byłym kierowcą rajdowym i dało mi to wiecej niż ileś tam lat jeżdżenia normalnego...I też często spotykam się z mistrzami prostego odcinka...Ale to inny temat.W systemie Combat 56,jak i pewnie w Krav Madze(ja miałem i mam do czynienia z Combatem 56) masz pewne opracowane wzorce i procedury bezpieczeństwa jak zachowywać się zbliżając do samochodu,przed wsiadaniem,aby zminimalizować ryzyko ataku,kradzieży kluczyków i auta,a gdy ten atak niestety nastapi,to jakimi metodami i technikami go odeprzeć.Podobne standardy i procedury zachowania masz,gdy jesteś już w środku auta.Zawsze powinno się blokować drzwi po wejściu do auta,aby uniknąć takich sytuacji,jaka Ciebie spotkała dzisiaj.Wiesz co to jest klatka bezpieczeństwa,w chwili zagrożenia atakiem,czy próbą kradzieży(porwania) auto odgrywa podobną rolę,jesteś w miarę bezpieczny dopóki nie wysiądziesz.Gazu na Twoim miejscu bym nie używał,zresztą sam sobie na to pytanie odpowiedziałeś.Jest kilka naście patentów,co możesz zrobić gdy masz otwartą szybę,lub wybitą i ktoś chce Ciebie w aucie zaatakować,lub z niego wyciągnąć.Poszukam zaraz jakichś filmików poglądowych,jeśli mi się uda to wkleję linki i mniej więcej będziesz wiedział,jak bezpiecznie wsiadać do auta,jak się zachowywać w aucie i jak wysiadać.Pozdrowienia

słaby 56 byl bym wdzieczny za jakies wskazowki.
hmm... czyli KravMaga byla by do tego typu obrony jak najbardziej na miejscu...? postaram sie znalesc troche czasu na jakies treningi... moze tu:http://kravmagalodz.pl/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1
najgorzej to z tym czasem...ciagle tylko praca i praca.

dzieki za pomoc

p.s.niestety ale teraz i za kolkiem nie mozna sie czuc bezpiecznie, po za tym nigdy nie wiadomo kto siedzi za kolkiem. jakis miesiac temu w lodzi bylo glosno o tym jak lanos zajechal droge BMW, gosc z bmw wyprzedzil, zajechal droge, wysiadl i zaczal strzelac z ostrej amunicji

Jeśli chodzi o krav mage w Łodzi mogę polecic dwóch instruktorów:
- Piotr Lizak ze Stowarzyszenia KM (link tej organizacji umieściłeś)
- Mariusz Jasiński z Instytutu KM.
Obaj świetni fachowcy w swojej branży

w jakich systemach, co nalezalo by cwiczyc zeby moc odeprzec atak nawet siedzac za kierownica?

nie istnieje system który umożliwiłby Ci pokonanie rywala gdy siedzisz w samochodzie.
Mozesz co najwyzej do bezpośredniego ataku na siebie nie dopuścić,poprzez tak jak Słaby wspomniał zablokowanie drzwi i zamknięcie szyb lub mozesz odeprzec atak chwilowo by zyskać cenne sekundy na odjechanie.

Gaz? Jeślibys kupił w żelu to chmura by Cie nie dopadła,tylko co jeśli nieprzycelujesz w typa i zel zostanie gdzies na drzwiach,czy szybie...?


jakis miesiac temu w lodzi bylo glosno o tym jak lanos zajechal droge BMW, gosc z bmw wyprzedzil, zajechal droge, wysiadl i zaczal strzelac z ostrej amunicji

poza pancernym autem na takiego d****a rady nie ma...

jest tylko jedno ale: musisz trafić strumieniem żelu w twarz delikwenta

niekoniecznie,przy dobrym gazie okolice twarzy też moga być

udalo mi sie go wyprzedic na dochamowaniu przed zakretem

mógł Ci przyj***, może byś się czegoś nauczył

W necie nie ma nic niestety prawie.Na forum SFD jest mały fragment.Ale to jakieś dwie minuty z ok.40 minutowego filmu.Znajdź temat "Trenujący Combat 56 i ich doświadczenia" w tym dziale Combat/Samoobrona.Wejdź na stronę 110,tam masz stary filmik z czasów kiedy tworzył się system Combat 56 i jak się nie zanudzisz oglądaniem technik które obecnie są dość zmodyfikowane to ok.24 minuty masz mały fragment dotyczący zachowania w aucie i przy nim(film prawie historyczny,ale schemat zachowań ciągle podobny).

Na stronce www.itvp.pl/trudnycel  Arkadiusz Kups-twórca systemu Combat 56 w jednym z fimików w małym fragmencie mówi o wsiadaniu i zachowaniu przy aucie.

Mam jeszcze materiał na płytce od Lewro ze Stowarzyszenia Combat 56 dotyczący tematu,który Ciebie interesuje,no ale wkleić go nie mogę i nie umiem poza tym.

Jeśli chodzi o Krav Magę to nie doradzę Tobie,bo sekcji i organizacji propagujących ten system w Polsce jest kilka,poszczególne sekcje niezależnie od organizacji mają różny poziom z tego co słyszałem i dużo zależy od instruktorów którzy prowadzą zajęcia.Skoro kiedyś trenowałeś,to najlepiej sam się przejdź i przekonaj,bo jak masz doświadczenie i zobaczysz na treningach co jest grane,to lipy nie kupisz.a jeśli Ci się spodoba to fajnie i zawsze możesz spytać o temat,który Ciebie interesuje,czyli bezpieczeństwo w aucie i przed nim.Na jakiejś stronce,nie wiem której organizacji KM widziałem gdzieś takie szkolenia.Pozdrowienia.więcej nie umiem pomóc.

Mam jeszcze materiał na płytce od Lewro ze Stowarzyszenia Combat 56 dotyczący tematu,który Ciebie interesuje,no ale wkleić go nie mogę i nie umiem poza tym.

zgrywasz film z płytki na twardziela.
Wrzucasz potem na cokolwiek(dailymotion,rapidshare,sendspace,youtube...) i podajesz link tu

kwestia tylko czy jeśli to płytka oryginalna to czy takie kopiowanie filmu bez pozwolenia było by dozwolone(tzn generalnie jest zabronione o ile autor nie zażyczy sobie ze mozna kopiować)

Właśnie,że potrzebna by była zgoda Lewro,poza ty to co piszesz o kopiowaniu i wklejaniu na jakieś stronki QUEBLO brzmi dla mnie jak czarna magia


Coolkill zastanów się co piszesz.Jeśli jesteś już na pasie przeciwnym ruchu ,a droga ma tylko po jednym pasie i wyprzedzasz dziada,a ten dziad przyspiesza,bo co go jakiś gość ma wyprzedzić,jeśli on jest miszczem kierownicy,a nieważne dla dziada,że może spowodować wypadek,przez takie zachowanie,to nie dziwię się ,że go Qba wyprzedził.Ja bym zrobił to samo,tylko gwarantuję,że to ja bym dziada z auta chciał wysadzić,a przynajmniej bym go z.j.e.bał,że by mu się odechciało mu-kierowcy sobotnio-niedzielnemu takich manewrów.

wyprzedzanie przed zakrętem 300 zł
wyprzedzanie przed przejazdem kolejowym 300 zł
hamowanie w sposób zagrażający ruch 100-300 zł

Dziadek jechał przepisowo i jeszcze chciałeś do niego wysiadać.

Nie wiem, jak to wyglądało, ale hamowanie + wyprzedanie przed zakrętem/przejazdem kolejowym. żal, nie jesteś sam na drodze.
Chyba musi najpierw dojść do tragedii żebyś zrozumiał.


Jeżeli dziadzia przyśpieszał gdy Ty go już wyprzedzałeś to zwracam honor, ale nie rozumiem Twojego wyprzedzania.


Jak sie bronić ?
Jeździj nie sprawiając zagrożenia ruchu. Jakby Ci dziadzia wywalił bombę, to po paru dniach by nic nie było widać, a jakbyś miał wypadek to już byś miał poważne zagrożenia zdrowia/życia i to nie tylko Twojego.

Zmieniony przez - coolkill w dniu 2008-06-22 09:35:16