Realcja ze wczorajszego treningu:
Nogi:
- Przysiady ze sztanga 3s
(Poszło suprer była moc w nogach, ostatnie powtórzenie zrobione na końcówce sił
)
- Uginanie nóg stojąc(wersja domowa) 3s
(Nie pasuje mi to ćwiczenie
pisałem wyzej dlaczego)
Plecy:
- Wiosłowanie sztanga 3s
(gut ćiwczenie)
Klatka piersiowa:
-
Wyciskanie sztangi płasko 3s
A tu miałem jaja na treningu. pierwsza seria weszła super!! druga szła dobrze ale chcaiłem zrobić jeszcze 10 powtórzenie, opuszczam sztange i kurde nie moge jej wycisnąc za chama!! już na klacie mi się dziura robi a jak nei mam pary jej wycisnąć!! cwizce w warsztacie i już sie miałem drzeć żeby kotś przyleciał mi pomóż ale jak by babka przyleciala to i tak by mi nie pomagła hehe już kurde sie cieżko oddychało to postanowilęm przetoczyć satnge po całej klatce i po brzuchu i to zrobiłem
kurde ale ból. Klate mam czała czerwoną dzisiaj a pępek to cały siny jest!! Musze uwarzac na to ćwiczenie bo samemu się niebezpiecznie ćwiczy.)
Barki:
- Military press 2s
(dużo wiecej się ciśnie niż wyciskanie siedząc
)
Tricepsy:
-Wyciskanie francuskie sztangi w leżeniu 2 serie
(bardzo lubie to ćwiczenie i robie je z przyjemnością)
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztangielkami w chwycie młotkowym 2s
(kurde przykldałem sie do tego ćwiczenia pierwsza i druga seria to pełne skupienie i obciązenie odpowiednie i nic nie czuje bic na na drugi dzień.)
Łydki
-wspinanie na palcach 2 s max
(robiłęm to z hantlą w ręku, fajnie poszło)
Podsumowanie;
Trening ok. Prócz wyciskania n apłaskiej tam sie najadłem strachu
ale zdobyte doświadczenia pozostaną na przyszłość. Znów nie robiłem brzuch ana koniec treningu, dzisiaj ge będe robił, Wiem ze to zle al enie mam siły za bardzo w ten sam dzień robic ABS II.