bylo tak blisko
sedzia **** - wiadomo, ale po czesci sami jestesmy sobie winni.
jak z taka Austria, najslabsza druzyna turnieju nie potrafia spokojnie wygrac, to na wyjscie z grupy jednak nie zasluguja.
pierwsze minuty TRAGEDIA.
jedyne, co cieszy to genialna wrecz postawa Boruca.
Jop???!?!!!?!??!!??
Krzynowek znowu duzo probowal i znowu jeszcze wiecej mu nie wychodzilo :/
Smolarek dal sie latwo przepychac, ale dobrze, ze chociaz dosrodkowal przy bramce ..
Lewandowski zawiodl, od niego wymagalem wiecej, brakowalo agresywnosci i szybkosci przede wszystkim, Dudka podobnie, choc od niego wiele nie wymagalem .. w dodatku kazde jego podlaczenie do akcji ofensywnej konczylo sie strata.
ogolnie lipa, do tej pory nie krytykowalem sztabu trenerskiego, ale cos jest chyba nie tak, skoro Austraicy byli od nas zdecydowanie szybsi, dynamiczniejsi, grali z wieksza agresja..
na plus z tego meczu jedynie Roger, Sagan, Boruc.