Szacuny
0
Napisanych postów
48
Wiek
47 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
505
ja tez pije codziennie, od kilku lat, najczesciej po 2 torebki na filizanke, czasami dodaje torebke bialej, jeszcze, po co - nie wiem ;) najczesciej pije tekkane, lloyd tea.
pytania :
- jak wg. Was najlepiej zaparzac, ile czasu i czy wrzatkiem.. ?
- ile dajecie herbaty na filizanke, ja lubie mocna i nawet 3 torebki bywaja za slabe..
- jak i kiedy dodawac miod, slyszalem, ze pow 40st. miod traci wlasciwosci swoje, ja dodaje miod po zaparzeniu, nie wiem ile wtedy jest stopni ale raczej wiecej niz 40..
Szacuny
98
Napisanych postów
6776
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
50488
Ja piję herbatę zieloną liściastą i tylko taką. Nigdy w torebkach. W torebkach najczęściej znajdują się skruszone liście pozostałe po pakowaniu całych liści i ich smak jest trochę inny, a działanie słabsze. Parzy się je w temperaturze 95 stopni, nigdy we wrzątku bo tracą część właściwości. Parzy się od 5 do 8 minut w zależności od tego jaką moc chcemy uzyskać. Piję też pu-erh, po której czuję zdecyowany wzrost termogenezy posiłku, ale nie każdemu musi odpowiadać jej smak. Piję też różne herbatki ziołowe, ale zawsze liście, nie torebki.
Szacuny
33
Napisanych postów
1924
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
22174
Ja parzę zieloną herbatę w temperaturze 60* do 80* stopni przez 3 minuty. Tak podobno powinno się to robić. Najlepsza jest dla mnie japońska sencha, genmaicha i lung ching, którą właśnie sącze. Pije zieloną herbatę od 2 lat, praktycznie codziennie i muszę przyznać, że jest świetna. Polecam, ale tylko sypaną, nigdy w torebka, bo to profanacja i zniewaga.
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3
ej a czemu nalezy parzyć tylko 2 min ? przecież im dłużej parzymy tym wiecej polifenoli . a tak poza tym to wszystkie odmiany zielonej tak samo się parzy ? mam sencha i gunpowder powiedzcie jak je sie powinno profesjonalnie parzyc bo wszedzie pisze co innego. pees.mieszkam w małym miasteczku i nie mam styczności z herbaciarniami a w spożywczaku to one same nie wiedzą:D
Kochać to nie znaczy mieć.
Mieć to nie znaczy być.
Być to nie znaczy żyć.
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3
ale słyszałam też , że jak się za długo parzy to jakieś materyce czy matryce czy jakoś tak bynajmniej wiem że jakieś szkodzące substancje wydzielają czyli parzmy ale z umiarem :) jak macie jakieś infa o zielonej to dawajcie :D a najgorsze że w necie o tym parzeniu jest od groma i wszędzie gdzie indziej x( dlatego zgłupiałam :P ale ok , mi zależy na leczniczym działaniu tej herbaty no i na delikatnym smaku :) dlatego będę parzyć dłuużej ;p hmmm 5 min : x no a wy jakie pijecie zielone ? ja obecnie senchę truskawkowo śmietankową i gunpowder z pomarańczą :D pychotaaaaaa chociaż te smaki nie są tak bardzo intensywne
Kochać to nie znaczy mieć.
Mieć to nie znaczy być.
Być to nie znaczy żyć.