Postanowilem zrobic cykl na Shocku i Stormie. Jade HST, dieta jest,lekka redukcja, od dwoch tygodni lykam Venom (wiem juz jak na mnie dziala, takze opisane nizej rewelacje nie sa jego sprawka, no chyba, ze doszlo do jakies ostrej reakcji miedzy spalaczem a Shockiem). Miedzy ostatnim cyklem na mono i jablczanie do poprzedniego tygodnia zjadlem troche White Blood (szczerze mowiac myslalem, ze beda bardziej spektakularne efekty, zwlaszcza, ze pierwszy raz wzialem jakis NO booster).
Shocka wzialem pierwszy raz w poprzednia srode. Jakies 35 minut przed treningiem. Venom poszedl do sniadania, kolo 5 godzin wczesniej. Rano wzialem tez na czczo Storma.
Na poczatku treningu bylo w miare ok, ale po jakichs 20 minutach sieklo mnie jak nigdy w zyciu. Po prostu siedzialem na lawce, patrzylem sie jak glupi w sciane i czulem tylko jak serce mi wyskakuje z klaty, pod lawka robi sie kaluza z mojego potu. Nie bylo mowy o cwiczeniach. Nie mialem sily sie dzwignac z tej lawki. Poza tym balem sie, ze zaraz puszcze pawia. Dochodzilem tak do siebie z 25 minut na pewno. Pozniej dowloklem sie do szatni, ale tam tez ledwo dalem rade sie ubrac. Musialem naprawde sie starac zeby nie zwymiotowac. Trzesiawa caly czas okrutna. Zero sily. W domu doszedlem do siebie, poczytalem troche. Wyszlo mi, ze pelna miarka to za duzo. W piatek wzialem wczesniej, jakies 50 min przed treningiem pol miarki. Oczywiscie znowu na czczo. Bylo lepiej, ale znowu nie bylo mowy o skonczeniu treningu. Wysiadlem w 3/4, zemdlilo mnie znowu okrutnie, pikawa szalala, pocenie masakryczne. Troche sie zdolowalem, bo prawde mowiac liczylem na jakas petarde i pomoc w zrobieniu jeszcze ciezszego treningu niz zwykle, a tak naprawde po Shocku czuje sie 10 razy gorzej niz bez. Nie mam sily zrobic cwiczen, ktore zawsze robilem, ciezary wcale nie wydaja sie lzejsze no i zdecydowanie czuje mocny dyskomfort. Mdli mnie, slabo mi. Teraz pytanie - czy ja jestem jakos szczegolnie podatny, czy jest sens brac jeszcze mniejsze dawki i czekac az te objawy przejda, organizm sie przyzwyczai, czy to nie dla mnie i lepiej odstawic? Jak ma byc tak jak jest to kompletnie nie widze sensu w katowaniu sie tym specyfikiem. Zamiast dodawac mi kopa kompletnie mnie paralizuje
"Mam nadzwyczaj prosty smak: zawsze zadowala mnie to, co najlepsze."
Oscar Wilde