Na koniec dodam, że nie ma co wpadać w panikę :
Soja już dawno temu została uznana przez wiele organizacji zdrowia za alternatywę dla mięsa (jedyne pełnowartościowe źródło białka roślinnego). W pewnych kwestiach nawet je przewyższając. Nie będę się tutaj popierał badaniami, warto tylko pamiętać, że spożywana w rozsądnych ilościach wywiera korzystne działanie na organizm (działanie antymiażdżycowe, korzystny wpływ na układ sercowy dzięki zawartości substancji przeciwutleniających czy fitoestrogenów itd.) W przypadku każdego, (prawie każdego), produktu spożywanego w dużych ilościach uwidaczniają się wady. Ale czy to są rzeczywiście wady ? Organizm może prawidłowo funkcjonować według ściśle określonych parametrów życiowych. Każda substancja mająca korzystny wpływ na organizm będzie miała negatywny, (a nawet toksyczny wpływ), kiedy zostanie spożyta w nadmiarze. Dla soi, akurat ta dawka nie jest zbyt duża.
Pozdrawiam
Piotr Folęga
kULTURYSTYKA.PL