Mam wrażenie, że większośc z przeczytanych stron nawiązywała do nielegalnych środków anabolicznych.
Gdybym sam nie interesował się kulturystyką i dostał to czasopismo tylko do przeglądnięcia wywynioskowałbym, że kulturystyka to ciężkie teninigi wspomagane egzogennym hormonem wzrostu i testosteronem w postaci tabletek, ewentualnie zastrzyków, a te reklamowane produkty na stronach DM to włąśnie takie środki.
Jeszcze pare takich i na wszystkich, co chodzą na siłownie będą drzec skórę, że się równiez szprycują.