Obecnie jak rano wstaje to waze k 79kg, takze do zrzucenia jest okolo 4 kg w 11dni!
Myslem o czyms takim jak zrzucenie okolo 2kg w tym czasie a na dzien przed zawodami nic nie jesc
i reszte wypocic juz przed samymi zawodami.
Znalazlem juz nawet pewien post p-aR-ker`a jak to zrobic.
https://www.sfd.pl/Wypcenie_Wody_do_zawodów.-t74568.html
Teraz mam pytanie czy ktos ma jakies doswiadczenie z tego typu zbijaniem wagi? Moglby cos podpowiedziec?
Nie da sie ukryc ze pewnie jest to wykonalne, tylko teraz pozostaje kwestia sily! Czy nie bedzie duzego spadku sily
podczas zbijania wagi? Jade teraz na Xpand i troszke sie boje ze jak odpuszcze jedzenie i zaczne zbijac wage to moze
mnie poscic i strace moc. Oczywiscie spadki rzedu 5-10kg akceptuje w kazdym podejsciu.
P-aR-ker`a w swoim poscie nic nie mowil o aerobach ani o jakis termogenikach, moze cos kupic i dorzucic aeroby(rowerek).
Wszystko jednak musi byc tak dobrane zeby jak najmniej stracic na sile.
Ostatnia kwestia, zaluzmy ze udalo sie zrzucic, wypocilem przed wazeniem! Teraz wypadalo by cos zjesc aby odzyskac poklady
energii. P-aR-ker mowil o izotonikach, ale wydaje mi sie ze po nich moze byc ciezko, zwlaszcza ze 3boj to ciezkie zawody, kilku godzinne, a ja od doby nic nie jadlem.
Z drugiej strony nie mozna chyba przecholowac z jedzeniem zeby nie miec problemow zoladkowych w trakcie samych zawodow, nie wyobrazam sobie
sciagac kostium zeby leciec do wc cos zrobic:p
Licze na wasza pomoc
pozdrawiam