Zostało mi do wypocenia 3 kg. Tzn zbijam wage do zawodow. Zawsze robie to w tradycyjny sposob:
-4l wody dziennie
-na sniadanie jogurt z miodem
-przed treningiem nic nie pije ani po
-do tego jem jakis spalacz ktorego nazwy nie pamietam (cos od activlab w cenie około 36 zł) przed treningiem 1 kaps
Zawsze w ten sposob robie wage i troche sie mecze..
macie jakies lepsze sposoby?
Powiedzcie mi tez co moge jesc na obiad? Bo juz nie wyrabiam a mecze sie tak od dluzszego czasu i brakuje mi sily. Trener mowi aby sie przemoc i nic nie jesc na obiad. Co propobujecie aby bylo lekkie i szybko przeszlo przez organizm ?