WOJSKOWE SYSTEMY WALKI

chciałbym napisać o wojskowych systemach walki, bo zauważyłem ze zabierają sie za to osoby które nie maja o tym zadnego pojecia. Po pierwsze jednostki takie jak GROM FORMOZA ćwiczą naraz dziesiątki stylów. Goście którzy wychodza z takich jednostek tanio nie sprzedadzą skóry. Większośc z nich przed pójściem do jednostki specjalnej trenowało sztuki walki.
Porównywanie systemów szturmowych i cywilnych jest z gruntu nietrafne, ponieważ tam trening ukierunkowany jest na wyeliminowanie czyli ZABICIE przeciwnika. Ta eliminacja ma sie odbyć z zaskoczenia, cicho i skutecznie i to jest głownym celem szkolenia Ogolnie dla jednostek specjalnych wazne sa dwa dzialy:
- likwidowanie przeciwnika z zaskoczenia (np zasadzka czy zdejmowanie wartownika Poprzez noz i duszenia. Duszenia z racji skutecznosci i cichosci,walka twarza w twarz. Tutaj wazna jest dobra technika walki i szybkosc reakcji.

Najemnik

Witam



Może wymienię najpopularniejsze wojskowe systemy walki:


1.Krav Maga, czyli izraelski system samoobrony. Został opracowany w latach 30 XX wieku w Czechosłowacji przez Lichtenfelda. W krav madze bazujemy na podstawowych odruchach obronnych człowieka. Wyróżnić tutaj możemy pchnięcia, uderzenia na okolice gardłą, kopnięcia w strefę krocza oraz nogi.


2.Brazilijskie jiu-jitsu, które wywodzi się z jiu-jitsu, zapasów i judo. W tej sztuce walki mamy nacisk na walkę w parterze.


3.Savate, boks francuski. Jest to system walki zbliżony do kickboxingu. Dyscyplina powstała w 17 WIEKU. Stworzono ją dla celów samoobrony w ulicznej walki z uzbrojonym napastnikiem. W 20 wieku savate mocno podupadło, ponieważ większośc francuskich mistrzów zginęło podczas wojen światowych.


4. Combat 56-system stworzony dla polskich oddziałów specjalnych przez Arkadiusza Kupsa na początku lat 90'tych. Nazwa pochodzi od numeru kompanii ze Szczecina. System ten powstał dla oddziałów mundurowych i zakłada wykorzystywanie broni, stąd jest problematyczny w wersji cywilnej.


Pozdrawiam

Zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia, jednak problem jest bardzo rozbudowany. Na poczatku sprawa najbardziej oczywista o czym kolega juz napisal. Sytem dla wojska a system dla cywila to jest zupelnie co innego. Inne warunki, inne predyspozycje psychiczno fizyczne i inne warunki obszaru walki. Waznym elementem jest rownierz to iz dla cywila wlasnie samoobrona jest glowna bronia a dla zolnierza jest to TYLKO jeden z elementow. Reasumujac dalej - zolnierz oprocz "goleje czesci" musi umiec obronic sie saperka, kolba karabinu tudzeirz pistoletu, musi poznac odmienna strategi poruszania sie, opanowac technike walki nozem i do tego nauczyc sie tego w dosc krotkim czasie. To jest podstawa.Do tego dochodze jeszcze "combaty" profilowane. Inny dodatki i metodyka treningowa dla zwiadowcy ,inna dla wartownika, inna dla typowego szturmowca. 90% umiejetnosci zolnierza jest nieprzydatnych dla cywywila. Wezmy na przyklad nauke walki wrecz karabinem i ichne kata. Po coz to by bylo cwyliowi? Takze zolnierz nie moze spobie pozwolic na pieszczenie sie z przeciwnikiem. Konczy sie amunicja.ew wymagana cisza - to odrazu siegamy pod najblizsza bron reczna (noz,bagnet,saperka itp, jesli zbraknie to gole rece) i ELIMINUJEMy napastnika najkrocej jak sie da. Tu nie ma jeden na jeden, tu nie ma startegi walki rozpisanej na 2-5 -10 minut. Zabijesz albo ciebie zabija.Inna sprawa to jesczez combaty dla zandarmeri wojskowej gdzie wymagana jest droba poprawka na zostawienie przecinika przy zyciu. Albo zolnierz sie sprawdzi albo i nie. Niezalenie od jednostki czas poswiecany na walke wrecz jest bardzo maly (duzo mniej niz dla przecitnego nastolatka i jego judo,karate itp).

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Przykladem ukazujacym roznosc celow dla zolnierza a cywila jest to iz ten pierwszy poradzi sobie w warunkach polowych i ulicznych, a ten drugi w polu by sie nie ruszyl ze strachu, a na ulicy to roznie. Za to na macie badz klatce taki zolnierz sam by niewiedzial co zrobic. Zupelnie inna metodyka treningu i cele. Dlatego tez uwazam ze przenoszenie combatu na cywila jest bezsensowne, puste i tylko nabijaniem ludzi w butelke.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

sorry ze nie na temat ale ronowicz wejdz teraz na irc-a !!!! mozecie tego posta usunac ! sorry

zgodnie z informacja podana w zeszlotygodniewej gazecie wyborczej obecnie oficjalnym systemem walki, ktory bedzie podstawa szkolenia polskiej armii bedzie krav maga

pozdr,
jakub

Jeśli chodzi o te nabijanie w butelkę to sie zgodze ale nie do końca. Zastosowanie czystych technik wojskowych nie ma sensu ale ich zmodyfikowanie może sie przydać w samoobronie. Np. umiejetność posługiwania sie bagnetem czy saperką mozna przenieśc na inne przedmioty takie jak klucze, długopis, parasolkę. Oczywiście takimi przedmiotami też mozna zabić ale i nie koniecznie (wybierając inne miejsca ataku). Pisze to ponieważ mam kontakt z pewnym byłym żołnierzem rosyjskich jednostek specjalnych. I zgodze sie i tu że taki człowiek jak na polu bitwy sobie poradzi to tym bardziej na ulicy (oczywiscie nie zabijając nikogo, no moze go troche poddusi).

johnson

Ocyziwscie - modyfikacja celow,nardzei,metodyki i shcmetu - i wyjdzie z tego cos porzadnego. Ale gdzie w tym momencie podziewa sie wojskowy combat i jego zadanie? Nigdzie. To juz nie jest combat. To zupelnie inna para kaloszy.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Okreslmy to tak- chytanie ludzi na haslo "Combat".

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Co nie zmienia faktu ze dany styl moze sie okazac wartosciowy . Ale cokolwiek by nie robic- Combat to to juz nie bedzie.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Niedawno o tym gdzies mowilismy jezeli mnie pamiec nie myli

GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

dawno temu jak pisalem ze krawka sie na ulice nadaje to mnie wzyscy z***li jak dzieciaka, pozniej przeczytalem jak szczeniaki 13-14 latkowie sie na forum umawiaja (no comment) krav maga - styl wojskowy do niedawna (lata90) byl tajna bronia zydow! w zydowie wszyscy sie tego ucza kobiety dzieci zolnieze dyplomaci...
zydki zrozumieli e mozna na tym nie mala kaske zrobicwiec wlasnie poprzerabili to i owo i poszlo w swiat by ludzie mogli sie sprzeczac na forum co jest lepsze widomo ze taki wojak ktoru jest w kevlarsch oporzadzeniach chelmach i innych tam bajerach bedzie inaczej walczyl niz koles w coiemnej ulicy ale km sprawdzi sie i tu i tu!
ale nie mozna popelnias jednedgo bladu nawet jak damy kolesiowi armate a druciemu scyzoryk wcale nie powiecdziane ze tan z armata bedzie górą co nie poprawcie mnie jesli sie myle..