jak to sam pieknie napisales nie tylko nabawiles sie kontuzji ktora odczuwasz do dzisiaj to tez nie bylo efektow twojej pracy - to sa twoje slowa looknij nastepnym razem dalej niz 1 post do tylu ...
Mysle, ze każdy kto chociaz troche orientuje się w walce wie o co chodzi. Lata treningow nie zawsze daja Ci realna przewage w prawdziwym starciu. Przykład? Ilu mistrzow roznych SW (kickboxing, judo...) zostalo zamordowanych przez zwyklych chlopkow jelopkow. Bo wyciagneli noz i po zabawie.
e tam ******lisz farmazony, wiadomo, ze jak wyciagniesz noz czy gnata to zalatwisz fedora nawet, ja mowie tu o sytuacjach gdzie jednak masz jakie szanse, za bardzo ubarwiasz wszystko, wbrew pozorom sytuacje ze ktos wyciaga ci noz nie sa tak czeste i 90% jakis tam zaczepek lub zadym bez noza sie zaczynaja i koncza ...
bojkach na weselu.
skad wiesz ze mowie o bojkach na weselu, moze pod remiza mamy bojki, moze przed szkola podstawowa, a moze przed bankiem ? Skad masz takie informacje co ? Sam se wymyslasz jakies bzdury, ale to juz twoj problem, moze masz za bojna wyobraznie ...
"mam 18 lat, 38 w bicu i na osiedlu wszystkich ziomkow klepie a wszyscy inni sa d****ami"
jak znajdziesz w jakims moim poscie ze tak napisalem to od dzis mowie do ciebie na "Pan" i wiecej nie napisze nic na sfd ...
BTW Juz wiem o jakich treningach sw mowiles piszac u mnie w TESCIE o swoich znajomych (ze swietnie lacza silke z "treningiem sw" )
na jakiej podstawie sadzisz ze mowie o tych znajomych? Znowu masz jakies omamy ?
Dlaczego? Bo mi zalezalo, to był priorytet. Jeżeli dla Was to dodatek, "zabawa" to ok.- bawcie się, tylko po co angazujecie w to innych?
wczesniej moze miales nutke racji ale w tych dwoch zdaniach przegioles, sam mowiles ze jak angazujesz innych to wykonujesz robote na medal, ja jakos po podsumowaniach twoich testow w ktoryh angazowales caly dzial nasze testy nie widzialem zeby tobie cytuje "zalezalo - priorytet". Bardziej mi to wygladalo na ta zabawe ktora jakze ganisz, ze sportowym pozdrowieniem