Capoeira - taniec czy walka?

Jak Cie napadnie 10 - 20 to raczej już żadna SW nie pomoże, biegi przełajowe będą najlepsze Ale równie dobrze mozna argumentować, że jak spadnie bomba atamowa to też wszystko jedno, czy ćwiczysz capo czy MMA

Nie ma SW 'najlepszej' i gwarantujacej bezpieczenstwo, ale najbardziej zwiekszaja szanse style pełnokontaktowe, pod warunkiem intensywnego treningu. Z uderzanych MT, boks, kick boxing, ewentualnie sanda i kyokushin. Żeby być wszechstronnym, dobrze też znać parter, duszenia, dźwignie, itd. - czyli judo, bjj, jiu jitsu, zapasy. Albo od razu przekrojowo - MMA. Mozna dorzucic potem jakiś typowy combat.

Tylko jeszcze jedna sprawa - sytuacji ulicznych najlepiej po prostu unikać, to jest najbardziej skuteczne Nie wyobrażam sobie treningu tylko i wyłącznie pod ulicę (no,chyba,ze ktos sie faktycznie tłucze regularnie bo lubi...), SW to pasja a skutecznosc - najwyzej skutek uboczny.

Zmieniony przez - searme w dniu 2008-03-17 10:53:38

searme zgadzam się.Najwazniejsze dla mnie w sztuce walki jest to że moge sie wykazac,sprawdzic sie i robie to co lubie.
dopiero na drugim miejscu jest obrona przed innymi.

...wypowiedzcie się jaka według was sztuka walki jest najsliniejsza,najlepsza. - prowokator

iceman20 - wiesz w ogóle kto to są chuligani? W gruncie rzeczy odpowiedź jest jedna - strzelectwo. Jeden strzał i już może być po przeciwniku (ironia oczywiście).

Searme - dokładnie, zresztą jak ktoś naprawdę lubi walczyć, to nawet na ulicy da sobie radę. A trenowanie pod ulicę to głupota. Bo jak ktoś nie chce walczyć a na treningi chodzi "na siłę", ze strachu to i tak raczej nie da rady.

Jak już pisałem w SW najważniejsze powinny być chęci i zainteresowanie, dopiero na drugim planie zawody czy też walka uliczna.

dolar wiem co to są chuligani i nie musisz mnie pouczać :]a co do capoeiry to ona pomaga bardzo na zwinność,dzięki treningom się tak rozciągłem i wzmocniłem mieśnie.

Witam serdecznie,
napiszę tutaj jak to jest z Capoeirą, z walką na ulicy i "fikołkami".

To, że wszyscy mówią, iż Capoeira to "dużo fikołków, zero gardy, mała skuteczność" tylko pokazuje, że tak nie jest. Ginga (podstawowy ruch w Capoeira) wygląda jak taniec. Przeciwnik zapewne wyśmieje Capoeiriste... lecz nagle może dostać kopnięcie po którym wstrząśnienie mózgu kończy się w najlepszym wypadku... Pozatym - kto widział realną walkę dwóch Capoeiristas? Wszyscy oglądacie filmy z Roda (krąg w którym grają (nie walczą) dwaj Capoeiristas). To NIE JEST WALKA. To jest gra, trening. Gdyby na każdym treningu w Roda miała by się toczyć realna walka po miesiącu nie miał by kto na trening przyjść.. (siniaki, połamania, szpital?). Capoeira została stworzona po to, by nikt nie wiedział, że to sztuka walki. Dawno temu w brazylii niewolnicy uczyli się walczyć pod osłoną tańca.. Skoro Capoeira jest mało skuteczna, to dlaczego w Salvadorze wszyscy "huligani" walczą Capoeira? Capoeira jest bardzo skuteczna, przykładowo weźmy pod uwagę kopnięcia. Znajdźcie mi kickboxera, co zrobi parę dynamicznych kopnięć raz po raz, które są cokolwiek zdziałać. Capoeiristas są uczeni wykonywać kopnięcia cały czas, kopniesz jedno odrazu musisz kopać drugie. Widzieliście kiedyś treningi Capoeira Regional? Byłem na treningach wielu sztuk walk, lecz na treningach Capoeira najbardziej się pociłem. Są to twarde treningi, dzięki którym Capoeiristas mają silne mięsie i b. dobrze rozciągnięte.

Wiele razy czytałem, że jakaś sztuka walki skopała by Capoeirze tyłek.. Po pierwsze, zalerzy kto walczy i zwykle jest tak, że jedną walke wygra jedna sztuka a drugą druga... Ale przedstawię coś takiego:

Capoeira vs Boks - bez komentarza, jeden kick i bokser leży.
Capoeira vs KickBoxing - zanim kickboxer kopnie chociaz raz, dostanie on trzy dynamiczne kopnięcia w głowę
Capoeira vs AllOther - to co napisałem wyżej

Skoro sądzicie, że będzie inaczej, spróbujcię zapytać się jakiegoś Professora Capoeiry Regional, czy zgodzi się z Wami na realną walkę, a zobaczycie, że dupska Wam skopie.

Każdy, kto sądzi, że Capoeira jest słaba, niech zrozumie jedną rzecz...

"To Ginga w ciele Capoeiristy... To podstęp.."

Moja opinia: jesteś napalonym na capo fanatykiem, który nigdy nie dostał w mordę i dlatego się mądrzy. Miłego wieczoru życzę

Ja tylko powtórzę:

Kto sądzi, że Capoeira to tylko taniec, udowadnia to siłę Capoeira. Capoeira to przedewszystkim, oszukanie przeciwnika...

A propos salt i tej reszty... czy ktokolwiek uczy na treningach salt albo każe ich wykorzystywać w walce? Te "tricki" każdy na własną ręke się uczy, więc najpierw się dowiedzcie o co chodzi a później piszcie głupie posty i tematy w stylu "Dużo fikołków"

Tu masz artykuł o capo, napisany przez fachowca:

https://www.sfd.pl/Capoeira_-_trochę_historii_i_faktów-t396107-s6699.html

Nie wiem jaką capo ćwiczysz, ale jeśli wydaje Ci się, że pokonałbyś boksera albo kickboxera, to... masz racje: wydaje Ci się

Sądzisz, że pokonasz dobrego Capoeiristę? Jak bokser lub kickboxer zablokuje np. Parafuso? (nie myl z Folha Secca)