pytanie dotyczące wzrostu, same konkrety

Jeśli ktoś faktycznie urósł dzięki ćwiczeniom czy jakimś substancjom to ja także proszę o dokładne informacje ;P
Sam mam zamiar za jakiś miesiąc wisieć na drążku głową do dołu (zaczepy na nogi) 3x dziennie po 5min

Warto brać specyfiki pobudzające HGH, jak np. te dostępne na allegro?
http://www.allegro.pl/item293515418_hgh_night_activita_stymulator_hormonu_wzrostu.html
http://www.allegro.pl/item293108179_pobudz_hormon_wzrostu_hgh_mlodosc_centymetry.html

Sam próbuję ułożyć sobie trening/odżywki na parę miesięcy i czekać na efekty... (20 lat i 172cm :()
Sporo pisze sie o Jordanie (wiem - możliwe, że miał to w genach). nawet Małysz urósł 1cm ostatnio :P
Może innym też się uda ;)

"mam zamiar za jakiś miesiąc wisieć na drążku głową do dołu (zaczepy na nogi) 3x dziennie po 5min"
moze odrazu sie za szyje powies ?
jest cos takiego ze krew nie dochodzi do łba, albo odwrotnie? i mozna przytomnosc stracic i wykitowac

Musiałbyś chyba z godzinę wisieć w takiej pozycji, żeby się coś stało.
Nawet jako dzieciak się więcej czasu na trzepaku spędzało (ehh kiedy to było...), więc problemu nie widzę. Jeśli organizm ci nie wytrzymuje 5min w takiej pozycji to ok, ja problemów z tym nie mam.

Panuję takie rozciąganie robić regularnie, ale bez dodatkowych obciążeń typu hantelki czy sztanga.

Zastanawiam się czy robić inne ćwiczenia rozciągające, brać tran i te substancje pobudzające HGH co wypisałem.

aha to ja tradycyjnie
nie mzoesz dawac sogow przykro mi :]

memo88 a rośniesz jeszcze naturalnie? Urosłeś coś przez ostatni rok czy dwa? Jeśli nie, to zdrowe odzywianie tu nic nie pomoże, w takim przypadku możesz urosnąć może ze 2 cm poprzez rozciąganie, skorygowanie wad postawy. Ja już nie rosnę od jakiś 5 lat, ale też zacząłem trening rozciągający. Mnie bardziej chodzi o skorygowanie wad, a jeśli się to uda, to 2 cm więcej powinienem mieć.

ja tak samo - nie rosne juz od około 5 lat
Wiem ze nie będę miał tych 180cm, ale mam nadzieje ze te 3cm uda mi się wyćwiczyć - tak do 175cm chociaż :)

Pocieszam sie tym, ze było sporo przypadków, że ludzie zaczynając INTENSYWNY trening siłowy (w wieku właśnie około 20 lat) urośli jeszcze ponad 5cm (ja tak na dobrą sprawę dopiero zaczynam przygodę ze spotami siłowymi na poważnie). Wiele mówi się także o ćwiczeniach rozciągających (na jakimś forum przeczytałem, że takie zwisy na drążku głową w dół - właśnie koło 3x5min dziennie, mogą dać efekty w postaci 0,4cm miesięcznie).
Ile w tym prawdy? Nie wiem. Ale myślę, że warto spróbować ;)

Zmieniony przez - memo88 w dniu 2008-01-13 13:14:33

Wita!
Temat jest ciezki bo nie ma konkretow jezeli chodzi o wzrost,kazdy przypadek jest rozny.

jak dla mnie temat w "pyte" dobrze że zaczynacie te konkrety pisać bo właśnie dużo jest takich bez konkretów i często się powtarzają, sam chętnie poukładam sobie wszystkie wyżej wymienione informacje i zastosuje jee w praktyce.
Czytałem za to że przysiady, jako iż angażują większość mięścni naszego ciała, w tym głównie ud, pobudzają przysadkę do większego wytwarzania hormonu wzrostu, z drugiej strony ponoć powoduje to szybsze zrastanie się nasad kości długich ale sądze że co za dużo to nie zdrowo i to w każdje dziedzinie życia, wiec z głową takie ćwiczenia powinny wpłynąc pozytywnie, ponadto dobrze jest robić przysiady bez obciążenia z większą ilością powtórzeń, logicznie myśląc tym bardziej jest to pomocne w pobudzaniu przysadki mózgowej do produkcji hgh, o przysiadach mówi się też że są gain cos tam po angielsku i są dobrym ćwiczeniem na mase ,a to jest dowodem na to że dzięki przysiadom wytwarza się więcej hormonu wzrostu, który działa zarówno na mięśnie jak i wydaje mi się wzrost kości, to na tyle z moich sugestii.


co do postu wcześniej, każdy jest różny bo jeden nie urośnie nic od 15 roku życia inny nagle po przerwie urośnie 5cm w wieku21-2 lat co nie znaczy że zastosowanie z głową powyższych i innych tego typu informacji nie wpłynie korzystnie nawwet na nasze zdrowie

Zmieniony przez - tommac20 w dniu 2008-04-11 23:42:29

Radze badz szerszy niz wyzszy i twoje kompleksy znikna proste...

bo ja wiem? zawsze lepiej być wyższym niż niższym