Szacuny
0
Napisanych postów
210
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1412
Witam,
Temat ten piszę z konta kumpla więc nie patrzcie na jego profil.
Ćwiczę już lekko ponad pół roku. Od tego roku na diecie masowej.
Ostatnio stwierdziłem, że dosc mocno przymasował mi brzuch i stał sie tłusty. Wcześneij zanim rozpoczołem diete byłem b. chudy i miałem problem z nabieraniem masy. Ważyłem około 66-68 kg a teraz ważę 75-77 kg. Wpadłem na pomysł by w dni nie treningowe nie spożywac ryżu, tylko dodac coś innego zamiast niego. COs co ma mniej węgli. CO wy na to?
Szacuny
68
Napisanych postów
6262
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
25443
gdy masz dni wolne od treningu to bilans kcal winien byc taki sam jak w dni treningowe, bo organizm potrzebuje energi do regeneracji, i wykonywania codziennych czynnosci,
jak wyzej napisalem zmniejsz sporzycie kcal i obserwuj organizm
a ryż bialy to tylko w posilku potreningowym!
inaczej zamien na brązowy ten pierwszy na za wysokie IG.
Szacuny
1
Napisanych postów
174
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15970
ok w DT i DNT bilans dodatni dzienny przy masie srednio od 300-500 kcal ok. ale gdzies czytalem na zagranicznym forum ze wazniejszy staje sie bilans tygodnowy a nie dzienny wiec jesli w DT zje 600 a dnt 400 to chyba lepiej powininen natym wyjsc nie ?? bo przeciez w dnt niepotrzebuje az tyle kcaloorii co w DT. druga kwestia kotra mnie nadal nurtuje ze na zagranicznych forach mowia o cheat meal w weekendy gdzie niby jedza ta wyzsza podaz kcla aby uspokoic psychike i nadrobic ewentualne braki kaloryczne z tygodnia jesli owe brakuja - tylko pisza aby byly to "clean" czyste posilki wiec co wy o tym sadzicie ?
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
wiadomo ze cheat meal mozna zjesc od czasu do czasu, jak na pizze czy fryki, PePoNeNt z alternatywnej drogi wcinal ostatnio fryki a zobaczcie na jego sylwetke. Jak raz w tyg ktos zje lody a przez nastepne 6,5 dnia ma dobra diete to nic sie nie stanie. Ja jak bylem najsilniejszy to wiekszosc sily zdobylem i masy na domowych obiadach i nieraz sie zastanawiam czy latwiej nie bylo, bo zawsze byla nadwyzka kalorii tylko o bialko dbalem.