na początek powiem, że dopiero niedawno tu trafiłam, ale dowiedziałam się więcej niż przez ostatnie tygodnie poszukiwań informacji gdzie indziej.
Odchudzam się, a właściwie twierdze, że to robie już bardzo długi czas - niestety z odchudzaniem mało moje zachowanie ma wspólnego co do tej pory skutkowało tylko przyrostem wagi i ciałka. Dodam, że jako nastolatka byłam bardzo szczupła, potem na wiele sobie pozwoliłam i tak jakoś poszło z górki. Zawsze miałam duży biust, więc nie sugerowałam się wagą. Do czasu; obecnie nie tylko wyglądam źle ale tak też się czuje.
Pierwszym krokiem do lepszego był zakup orbitreka, i nie tylko jako kolejnego mebla. Ćwiczę codziennie, jednak moja kiepska kondycja wcale mi nie pomaga.
Od zeszłego poniedziałku ustaliłam i przestrzegam pewnych zasad dotyczących odżywiania i treningu. Do tego 2x dziennie używam masażera oraz smaruje się ujędrniająco-wyszczuplającymi kremami.
Jak napisałam poniżej, ten rodzaj "diety" stosuję już od jakiegoś czasu, łącznie z suplementacją (póki nie ćwiczyłam i zaraz na początku także l-katnityny nie stosowałam)
Nie liczę na cudowne odchudzenie w ciągu miesiąca - co może było by możliwe ale ani zdrowe, ani skuteczne w dłuższym okresie.
Postanowiłam coś ze sobą zrobić, bo ostatnio uświadomiłam sobie, że przekroczyłam wszelkie granice (jeszcze w liceum ważyłam 50kg).
Proszę więc o porady, korekty i inne komentarze dotyczącego mojego stylu życia, diety, treningu (jak w to wszytsko wpleść hiit?)
Z góry dziękuje i pozdrawiam!!
Płeć: Kobieta
Wiek: 23
Waga: 72
Wzrost: 163
Obwód klatki: 100
Obwód ramienia: 27
Obwód talii: 77
Obwód uda: 55
Obwód łydki: 37
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie mam pojęcia, pewnie wysoki:)
Aktywność w ciągu dnia: Praca siedząca - przy komputerze + odległość od domu do biura 100m.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Orbitrek, trening siłowy z hantelkami
Odżywianie: Odżywiam się raczej poprawnie już od dłuższego czasu:
- po przebudzeniu kawka 1:1 z mlekiem (kawa z cykorią, zwiększona zawartość błonnika)
- ok 9 śniadanie (różnie: jajeczka, razowe pieczywo, ogórki/pomidory, serki kanapkowe, wędlinka lub kiełbaski)
-ok 10 czerwona herbata + omega3 + vitaminer
- ok 13 kefir lub serek wiejski
- ok 15 owoc (jabłko, pomarańcza, grejfrut)
- ok 17 obiad albo zupki, albo jakieś mięsko.
Nie jadam słodyczy, białego pieczywa, makaronów, czasami ziemniaki, rzadko biały ryż.
Moim największym problemem jest niesamowita chęć jedzenia chipsów/paluszków + piwko około 20 (jak facet wróci do domku, film i te złe nawyki:(
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: w czasach szkoły podstawowej i średniej miałam delikatnie podwyższone ciśnienie, obecnie w normie.
Preferowane formy aktywności fizycznej: Codziennie rano 15 minut na orbitreku (wcześniej było 15 minut HIIT, ale doczytałam, że nie wolno na czczo)
PON-ŚR-PT 35minut na orbitreku (więcej nie dam rady)
WT-CZW-SOB trening siłowy (10 ćwiczeń na różne partie mięśniowe, 3 serie po 10 powtórzeń)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Obecnie CLA 2x dziennie, l-karnityna 1 szt przed treningiem;
Łykam także Denoxinal, na oczyszczenie organizmu;)
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: jeśli ktoś poleci mi suplementy skuteczniejsze /efektywniejsze to czemunie?
Stosowane wcześniej diety: kopenhaska oraz niskowęglowodanowa.