Szacuny
0
Napisanych postów
122
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1341
Witam jestem nowy i to mój pierwszy temat/post .
Jak w temacie. Kiedyś mój kolega wymienił parę (hmm ''ordynarnych'') słów z ''koleżanką'' i mówiąc wprost ona rzuciła się na niego. Koleś na początku próbował ją uspokajac, ale nic z tego. Potem chciał nawet uciekac, ale się wkurzył i zaczął jej sadzic plomby. Na szczęście ich rozdzielono. I teraz pytanie: Co robic w sytuacji jak zaatakuje cię dziewczyna? S*****alac i zrobic z siebie ciotę, czy oddac?
edit: Aha i jeszcze po tej akcji mój kumpel miał zdeczka prze****ne u kolegów tej fajterki.
Jeśli temat tego typu już był to przepraszam i proszę o usunięcie tego.
Zmieniony przez - BOHen w dniu 2008-03-23 17:27:16
Szacuny
4
Napisanych postów
1922
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7236
uderzył dziewczynę
szkoda gadać!jak nie potrafił przyjąć tego na "klatę".
jeśli nie ma innego wyjścia i dziewczyna zachowuje się nie jak dziewczyna,to moim zdaniem można tylko złapać ją i uniemożliwić jakiś atak.
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
Szacuny
0
Napisanych postów
122
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1341
Muszę ci powiedziec, że to nie była taka cnotka co nie potrafi się bic. Owszem umiała i to całkiem dobrze. Jakby tego było mało to jeszcze ze 2 lata starsza od tego chłopaka (chocby to jej dawało przewagę psychiczną).
Szacuny
15
Napisanych postów
329
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7912
Dokładnie mam takie zdanie mlkv!
Kiedyś były inne zasady bo i inne było zachowanie kobiet. Teraz skoro jest równouprawnienie to dlaczego masz znosić jej atak biernie?
A jak wyjmie nóż to też "przyjmiesz na klatę"?
IMO nie ważne kto cię atakuje zawsze masz prawo się bronić.
Szacuny
870
Napisanych postów
3421
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
30614
dokładnie tez jestem tego zdania
właśnie niektóre dziewczyny(koleżanki pobitej) później maja jakieś anonse ze typu ooo jak mogłeś uderzyć dziewczynę.. jak by była niewinna to by nie dostała oczywiście zależy to od sytuacji ale suki i ****a trzeba tak taktować ) tym bardziej jak wyskoczyła do niego w łapami takie coś mnie w****ia bo dziewczyny myślą ze większość facetów nie będzie na to stać zęby uderzyć dziewczynę... i co z tego ze dziewczynę jak tak sie zachowała to co myślała ze skuli łeb i odejdzie? he takie ****y po***ane to tylko w otwartej albo low kicka jej za***ac żeby była świadoma swojej sytuacji a jak to nie pomaga to tylko pozostaje porządnie przy ****ic
reasumując jaka reakcje wydalasz taka otrzymujesz
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
mlkv trochę "dziewczyn" w akcji na baletach widziałem,także mam takie same zdanie w tym temacie.Kiedyś mój kolega dobry fajter miał przez swoją dobroć paprzące się rany na twarzy z powodu suki,która mu przeorała policzek paznokciami,dopiero potem dostała strzała to padła.Więc laski nie są takie niewinne.Dla grzecznych grzecznie,ale jak nie rozumie to siła wyższa i traktowanie jak chamskiego faceta.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
870
Napisanych postów
3421
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
30614
proponuje jeszcze raz przeczytać początek tematu
droga koleznako nie zapominaj o tym jaka była sytuacja
jest coś w tym racji ale to wszystko zależy od sytuacji
dziewczyny sa przekonane ze cokolwiek by nie zrobiły to chłopak nie ma prawa ja uderzyć- błede myślenie