Trening B:
1. Martwy ciąg na prostych nogach 4x / 15 x 60 kg /
2. Szrugsy na atlasie 3x / 15 x 60 kg /
3. Odwrócona brama 3x / 12 x 12,5 kg / 12 x 12,5 kg / 10 x 15 kg /
4. Uginanie ramion ze sztangą łamaną stojąc nachwytem 4x / 15 x 24 kg /
5. Wspięcia na palce na "hack-maszynie" 6x / 15 x 60 kg / 15 x 60 kg / 15 x 70 kg / 20 x 40 kg / 20 x 40 kg / 20 x 40 kg /
6. SUPERSERIA: Unoszenie tułowia z opadu + brzuch 4 x
Wrażenia:
- Martwy ciag na strasznie małych ciężarach :/ spokojnie ponad 20 powtórzeń mógłbym robić no ale cóż dałem to ćwiczenie tylko, aby coś tam dodać na dwugłowe a nie chce jeszcze bardziej obciążać kręgosłupa...
- przy uginaniu sztangi nachwytem czuje biceps razem z przedramieniem i cały czas staram się pracować tylko przedramionami no ale nie zawsze wychodzi
Znowu w cholere ludzi! Jak nigdy. Aż nie mogłem czasami oddychać :/ Chciałem jakiś filmik może nagrać no ale nie da rady narazie bo każdy pilnuje sprzętu i czasami nawet na innym nie można bo zasłaniasz kolesiowi np. lustro :/ w****ić się można
Po treningu oczywiście 50 g Createston i 3 g kreatyny tym razem z Universala (zostało troche) + 2 kaps Turyny i 1 kaps magnezu.
Createston bez lecytyny już jakoś ledwo dało się wypić ale nadal nierozumiem jak oni to zrobili, że raz jest słodkie jak cholera, raz kwaśne, a raz gorzkie...
Teraz pije białeczko a za jakieś 30-40 minut zjem potreningowy.