Noelionka/BLOG- redukcja

hehe to sobie zaslugi przypisalam,a zwezala oczywiscie Mummy,bo gdybym miala to sama robic,to na pewno wolalabym wyrzucic
jedne sobie zostaw,zebys mogla z duma podziwiac ile udalo Ci sie osiagnac
dobrze ze w tym roku byly modne tuniki,to stare,za duze bluzki byly jak znalazl

meraviglia - dzięki - jak widać efekty to od razu bardziej się chce :)

Zostaw sobie coś dużego koniecznie Ja mam na dnie szafy taką marynarkę z czasów 105 kg , podtrzymuje na duchu w razie czego

Aby zostawiać stare rzeczy trzeba by mieć dużą szafę- a ja zawsze mam więcej ubrań niż miejsca na nie :).

A dzisiejszy dzień znów zaliczam na plus - wszystko zgodnie z planem :)- na razie jem regularnie i same zdrowe rzeczy.

Dziś kupiłam ten chlebek razowy do którego Madu24 podała linka- od razu dwa opakowania - będzie na zapas - bo mi rodzinka wyjada moje ciemnie pieczywo ....

Dziś jeszcze muszę przygotować rybkę na jutrzejszy obiad w pracy - ile ja teraz czasu spędzam w kuchni ....

Kolejny dzień za mną.

Prawie zgodnie z dietą - tylko, że na posiłek potreningowy zjadłam 2 kiwi i białko --- nie chciało mi się nic przygotowywać - zbyt się na siłowni zmęczyłam :).

Wiecie co - tak naprawdę w tym wszystkim najbardziej kręci mnie to, że z dnia na dzień, z treningu na trening - podnoszę coraz większe ciężary ( mimo, że różnią się tylko o 1,25 kg) - to zawsze więcej, jeżdżę na rowerku coraz szybciej z coraz większym obciążeniem i do tego zdecydowanie dłużej niż za pierwszym razem (czasu na aeroby już nie zmieniam - dla mnie na razie jest optymalny).

Mimo, że minął dopiero miesiąc regularnych treningów - zmiany jakie zaszły właśnie w mojej wytrzymałości i kondycji są po prostu rewelacyjne.

Nawet mniejsza z wagą i centymetrami - o wiele istotniejsze jest to, że ja po prostu lepiej się czuję :).

I o to chodzi

Nagroda za wysilek przyjdzie w oczach innych latem hehe

właśnie, że ta nagroda staje się mniej istotna - bardziej ważne jest jak ja się czuję sama z sobą :)

Niestety, dla są osoby, które nie czują się ze sobą dobrze niezaleznie od tego, jak wyglądają i ile udało im się osiągnąć i w sobie zmienić.
Zawsze będą z siebie niezadowolone

Taka mała dygresja...

Chyba mowisz w tym momencie o mnie

Kolejny plus mojego nowego stylu życia :) - gdyż wpływa on nie tylko na mnie - moja siostra zapisała się po kilku latach znów na aerobik i dodatkowo zaczęła znów chodzić basen (ostatni raz była około rok temu).

A ja przekonałam się, że moja waga kłamie - na 2 innych mam aż 2 kilo mniej :) - co oznacza - że moja pierwsza nagroda jaką sobie obiecałam - wybranie się do jakiegoś ekskluzywnego salonu urody na godzinny masaż - znacznie się zbliżyła ( nagrodę obiecałam sobie, jak waga pokaże 60kg ..).

Dziś byłam na basenie i na zakupach :) - oba sporty równie męczące, poza tym na uczelni - czas pogodzić się ze studiami i znów zostać studentką ...Większość formalności już załatwiłam - nie było nawet tak źle jak myślałam :).