Szacuny
2
Napisanych postów
87
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
905
Witam planuje rozpoczac diete masowa za jakies dwa miesiace,i bodstawowym zrodlem bialka bedzie tuna z wody,na pewno pokryje on polowe zapotrzebowanie czyli ok.125-150 gram,
Czy to jest ok?nie umre na zawal od rteci czy czegos podobnego?:)
i generalnie czy nie ma zadnych przeciwwskazan?
Mowi sie ze jestesmy tym co jemy-i to prawda,aczkolwiek powinnismy sie pogodzic z tym ze musimy jesc to czym jestesmy
Szacuny
65
Napisanych postów
7150
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
84652
Generalnie to sie przyjęło że nie powinno sie jeść wiecej niż 3 puchy na tydzień, ponieważ gromadzi sie nadmiar rtęci i w późniejszym okresie mogą wystąpić problemy zdrowotne.
"Chęci i cierpliwość to wielbłądy, które mogą
Cię przewieźć przez każdą pustynię"
Szacuny
2
Napisanych postów
87
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
905
ok,czyli potwierdzacie to co wyczytalem-niestety:(
ale czy mozecie mi powiedziec na ile procent to prawdziwe info,i czy
to pewne ze beda zdrowotne problemy?podobno dopuszczalna dawka na 1kg masy ciala to 0,5mg,wiec jesli to bedzie tuna z oceanu zajatyckiego moze dam rade hehe,czy wy byscie to jedli kupujac puszke 1708g(ok.1200g such masa) za 4zl???
Mowi sie ze jestesmy tym co jemy-i to prawda,aczkolwiek powinnismy sie pogodzic z tym ze musimy jesc to czym jestesmy
Szacuny
2
Napisanych postów
87
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
905
no to widze Panowie ze kibel...mam okazje kupowac churtowo tzn,15kg min. od znajomego ktory ma restauracje ktory kupuje do firmy import-export:)no to mam dola...ale kurczaki tez moge kupic(piersi gotowane,zamkniete chermetycznie) tyle ze sa drozsze,no ale nic jakos to poskladam troszke tuny troszke kury i bedzie spox.
Dzieki za pomoc,daje po sogu Panom.
Mowi sie ze jestesmy tym co jemy-i to prawda,aczkolwiek powinnismy sie pogodzic z tym ze musimy jesc to czym jestesmy
Szacuny
2
Napisanych postów
87
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
905
Niestety tylko jeden sog wszedl,a tak na marginesie to przeciez w powietrzu tyle gowna fruwa ze i tak jestesmy tylko zywymi tablicami mendelejewa,nasze organizmy sa przepelnione wuchta roznych pierwiastkow wywolujacych raka i inne swinstwa,a mowa tu tylko o tym czym oddychamy!bo co do zarcia to jest nie lepiej,jemy kurczaki co wp...aja padline i chemikalia wiec tylko Bog jeden wie co nas czeka po tym wszystkim,ale to tylko taka moja mala dygresja;)
Mowi sie ze jestesmy tym co jemy-i to prawda,aczkolwiek powinnismy sie pogodzic z tym ze musimy jesc to czym jestesmy