Uderzanie z baśki !

Właśnie mam pytanie co do tego uderzania. Czy uważacie, że jest ono skuteczne ? Jak najlepiej jest je wykonywać i w którym momencie walki? Oraz
w które miejsca ? Np. w brzuch i twarz, ale dokładnie gdzie w twarz ? I jak
można doskonalić tę "sztukę" ? Chodzi o trening ... no po prostu żeby mieć uderzenie z dyńki , bo to i skuteczne i efektowne .
aha , dla mniej zorientowanych chodszi o uderzanie głową

"Wy się tylko bawicie mi chodzi o życie"

Dobre tylko trzeba miec wycwiczona celnosc.Jeden dobry baran w nos i kosc peka ale to i tak nie zalatwia sprawy bo w wiekoszci przypadkow wtedy walsnie gosciowi ktoremu webales wlacza sie krwa i jest nieciekawie..

to bardzo skuteczne uderzenie, szczegolnie jesli jest pierwsze
od razuu mowie ze to co tu napisze, pochodzi tylko z wlasnego doswiadczenia, jesli cos w tym blednego to dobrze by bylo gdyby poprawila mnie bardziej kompetentna osoba

jesli masz dobre wyczucie, timing itp. i jestes dosc szybki, mozesz je z powodzeniem wykonywac w klinczu, nawet jesli do takowego dochodzi tylko na krociotka chwile
musisz miec glowe mocno osadzona w karku kiedy to wykonujesz, pociagnac uderzenie calym tulowiem, najlepiej w nos lub w podbrodek (jesli jestes nizszy od przeciwnika), jesli to dobrze i mocno wykonasz przecwinik po prostu musi wykonac efektowny lot do tylu, lub pasc na miejscu (zakladamy ze nie jest on "ze stali"


Pozdrawiam, g4bb3r

Popularna "baska" to bardzo mocna technika. A przy tym wysoce samobojcza. tak naprawde to nikt nie umie jej wykonywac w 100% bo i sie nie da byc pewnym zawsze. Czy ja wiem czy jest jakis sens pchac sie nia w brzuch? Zadnego - no chyba ze chcesz byc darczynca do duszenia. Broda i nos - uwazac na czerep przeciwnika.
Tak piszac o tym przypomina mi sie jak kiedys na ulicy jakis szczyl prowbowal mi z glowki podziagnac. Zrobil to tak mozlonie ,nieudolni a przy okazji tak to zasygnalizowal za zdazylem zrobic odkok i pol podkokiem wyrzucajac koliste pionowe kolanko. Az milo zgrzytnelo. KO .

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Dobra technika w klinczu. Choc chyba z calym tulowiem to tylko byki ciagna na korridach


On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

NIektóre plemiona np. dawni mieszkańcy Barbados walczyli dokładnie jak byki na korridzie - pochylony łeb i szarża na maksa. Celowali w tułów (splot). Fajnie musiało wyglądać jak dwóch się na sibie rzuciło i dochodziło do czołowego zderzenia po np. 30 m rozbiegu

dobrze jest uderzyc w skron
a uderzac nie czolem ale mniej wiecej miejscem gdzie sie wlosy zaczynaja (albo powinny zaczynac jesli ktos jest lysy )

Jak koles jest skornia wystwiony to znam z milion lepszych sposob od baski.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Dobra technika - ja stosuje z zaskoczenia, oraz podczas wymiany ciosów w półdystansie "czuje", że uderzenie to wejdzie w nos przeciwnika (łapie go za kurtke/bicepsy rąkoma i przyciagam do siebie, i wale z całej siły robiąc jednoczesnie wyskok do przodu). Bardzo skuteczne hehe ;>

Aha, jak wjeżdzam w przeciwnika to markuje uderzenie z kolanka, i w ostatniej chwili wale z baśki. Dobry zwód i odrazu zabezpiecza nas przed uderzeniem nas kolanem w brzuch przez przeciwnika.

A jakby tak pochylic glowe w dol to czy czasem nos uderzajacego z banki nie rozkwasi sie nam na wlasnym czole ?

Gruby17

gorzej z ludzmi z krotkimi wlosami ale jesli ktos ma dluzsze to mozna chwycic odciagnac do tyluy i prosto w nos a na wszelki wypadek jeszcze wolna reka sierpa pod ucho a jesli juz ktos ma krotkie wlosy to zlapac za tyl glowy ale to jest trudniejsze i jak sie zle przytrzyma to ups!!! lub jeszcze jedna opcja za fraki z przodu ale glowa nie moze isc po luku tylko byc pochylona do przodu i cios musi byc w lini prostej bo jak nie to zrobimy krzywde ale sobie

"musisz skroic chama zanim cham skroii ciebie"