Czesc Wszystkim!
Dolaczam sie do dyskusji
Ciesze sie, ze w koncu znalazlam sensowne forum o ciazy i cwiczeniach. Jestem aktualnie w 6 mies (dokladnie 24 tydz ) i cwicze regularnie od poczatku ciazy. Dzieki temu jak dotad przytylam jedynie 3,5 kg ( waga wyjsciowa 50kg, przy 156 cm), a niczego sobie nie odmawiam. Staram sie wsluchiwac w swoj organizm i jak najbardziej roznicowac diete, ale nie daje sie tez zwariowac i czasem jakiegos paczka wciagne tez
Nie zazywam zadnych witamin, jedynie przed ciaza i 3 pierwsze miesiace bralam kwas foliowy. Jedna lekarka zapisala mi od razu od 3 mies
witaminy i zelazo, nie bardzo mi sie to spodobalo i poszlam do drugiej i ta powiedziala, ze skoro wyniki badan mam dobre i sie dobrze odzywiam to nie ma sensu brac, bo w czasie ciazy i tak organizm zwieksza wchlanie witamin. No wiec nic nie lykam i robie badania krwi co miesiac.
Mam pytanko... jak to jest z tymi cwiczeniami brzucha, robilam normalnie na poczatku, choc oczywiscie wszyscy stukali mnie po glowie, ze zrobie krzywde dziecku, no niestety takie sa obiegowe opinie. Teraz juz brzuszek dosc pokazny
i ograniczam sie do spokojniejszych ciwczen jedynie skosow. Gdzies tu wyczytalam chyba, zeby skosow nie robic, to co robic na brzuch? W ogole jak mowilam, ze nomalnie cwicze to duzo osob patrzylo na mnie jak na wyrodna matke, zwariowac mozna z ludzmi, ale nie przejmuje sie. Nie chce mi sie juz tlumaczyc innym, ze cwiczenie wlasnie dobrze robi i mnie i dziecku. Ale sie rozpisalam
Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie
Super to forum