Gainer w szkole

Witam! W tym roku będę miał strasznie napierdzielone zajęć, i nie zawsze będę miał czas zjeść posiłek w domu. We wtorki i czwartki prawdopodobnie będę miał zajęcia dodatkowe, dlatego oprócz kanapek, jabłka i mineralki zamierzam pić gainera w szkole. Dobre jest chociaż to, że nie są to dni treningowe, a wydaje mi się że piosiłki przed\po treningowe są ważniejsze od posiłka w "zwykłym" dniu. Wiec mam do was pytanie: czy w ogóle opłaca mi się kupować tego gainera, dodam że pudełka z ryżem raczej odpadają, więc chyba lepszy gainer niż nic?

Ooo stary czym tu sobie robic obciach?
Jedzeniem? Prosze cie wrzuc na luz i szamaj normalnie jedzenie w klasie albo gdzies tam na korytarzu bo co to za roznica czy sie je kanapki czy paczka czy ryz i kure?
Ja sam nosze codziennie 2 pojemniki zarcia i jem normalnie, a jak komus to nieteges to niech ********la albo ja mu pomoge

Oczywiście że lepszy gainer niż nic. Takie produkty są waśnie po to żeby dorzucać potrzebnych składników odżywczych w miejsca gdzie występują ich niedobory w diecie. Wiec pij ze smakiem. Pozdrawiam

Jezeli jestes ekto/hardgainer to ok, ale w innym wypadku postaraj sie jednak wziac posilek i zjesc go w paru przerwach.

jestem mezomorfikiem, mam ~180cm\70kg, więc co nie kupować tego gainera? w sumie picie gainera było by dla mnie bardzo wygodne, ale poczekam na Twoją opinię

Jeżeli nie masz możliwości noszenia pojemnika na żywność/kanapek z masłem i mięsem chudym to kup jako uzupełnienie diety

myślę sobie tak że zamiast tego gainera mógłbym nosić serek wiejski w czwartki (zajęcia dodatkowe) i wpierdzielać go szybko w kilbu co o tym myślicie?

No spoko... bierz ten serek wiejski lepszy niż brak posiłku, do tego zabierz trochę chleba pełnoziarnistego/razowego i będzie nieźle.

BTW. jak będziesz jadł te posiłki tam gdzie planujesz mogą one stracić na smaku Więc przemyśl to jeszcze raz.

no biorę chleb pełnoziarnisty (2 kromki), jabłko, i ten serek. eee tam w kiblu nie bedzie tak źle będzie troche papierosami śmierdzieć, ale wolę to niż robić sobie no prawde powiedziawczy trochę obiciach

180/70 i jestes mezo?
raczej jestes zuchwały, ja tyle waze i mam tyle samo wzrostu przy niemal braku tłuszczu i uwazam sie za ekto

co do "obciachu" to bez komentarza

Zmieniony przez - hardgajner w dniu 2008-01-16 18:00:51

Obciach to sobie robisz jedząc jedzenie w ubikacji przy smrodzie papierosów...

e nie no ekto razczej nie jestem. mam jakiś tam tłuszczyk, więc sądzę że jestem mezo.

a co do jedzenia to zobacze jak mi sie będzie w kiblu jadło i wtedy zadecyduje