...
Napisał(a)
hahahahahaa pieprzac takie glupoty, mozna powiedziec ze rambo sam by wygral wojne w wietnamie /
...
Napisał(a)
TO w sumie trochę beznadziejne gdybanie, a temat z 2002 roku, ale cóż...
Myślę, że wygrałby Mike... Bruce moim zdaniem nie był wcale takim fighterem jak się powszechnie mówi...
ALe respect dla niego.
Myślę, że wygrałby Mike... Bruce moim zdaniem nie był wcale takim fighterem jak się powszechnie mówi...
ALe respect dla niego.
...
Napisał(a)
Czytajac wypowiedzi nie ktorych osob mozna odniesc wrazenie ze Lee posiada jakas magiczna aure nad czlowieka.
Ej a odpowiedz mi na jedno pytanie .... Skoro Kung Fu jest tak swietnym stylem to dlaczego nie ma Mistrzow wywodzacych sie z tego stylu w K1, PRIDE, UFC?
Ej a odpowiedz mi na jedno pytanie .... Skoro Kung Fu jest tak swietnym stylem to dlaczego nie ma Mistrzow wywodzacych sie z tego stylu w K1, PRIDE, UFC?
...
Napisał(a)
To takie pierd*lenie o szopenie Sam nie wiem czemu biore w tym udział.
http://www.sfd.pl/TankAbbot-_fotki-t429136-s7.html
"jak dorastasz Twój żywot staje się po prostu ciężki"
...
Napisał(a)
Większość styli kung-fu nie przygotowuje do tego typu walki, albo niestety nie bierze pod uwagę walki w rękawicach (np. Wing Tsun), co uważam za wadę. Są jednak bardzo dobre wyjątki, np. Choy-Lee-Fut (jest w Poznaniu). Czy rzeczywiście adepci Choy-Lee-Fut nie przewijają się przez żadne turnieje, to rzeczywiście dobre pytanie, można by zagaić jakiegoś gościa, który utarł się o tę szkołę. Jeśli chodzi o kung-fu w moich oczach, to religii z tego nie robię, ha ha ha - dla mnie zawsze imponujący, wręcz spartańsko-męski system to był taj-boks. Co do Lee, to delikatnie przypominam niedoinformowanym, że nie jest właściwe osadzanie go w kategorii fightera kung-fu, ponieważ trenował wszystko, w tym muai-thai, kopnięcia taekwondo, grappling, boks na europejskich zasadach, a nawet kroki i postawę wyjściową (do ataku i reakcji) z szermierki, zatem prędzej uznałbym go za "bezstylowego", niż jakiegoś kolejnego chińskiego "żurawia" .
Do kolegi, który nie widział, by stukilogramowy "mocarz" padł od ciosu 75-kilogramowego "chłopczyny": i cóż ja niby mam ci na to poradzić? Ja na przykład nigdy nie widziałem Kalifornii, ale wierzę w jej istnienie. Sam nieraz widziałem, jak "koksownik" robi w portki przed znacznie mniej masywnym kozakiem. Czasem liczą się takie cechy jak: pewność siebie, zdecydowanie, reakcja, działanie, czy tzw. otrzaskanie. Mogę ci polecić coś w tej sprawie - poszperaj w sieci i poszukaj informacji o bokserze Biskupskim z Olimpii Poznań. Wygląda, za przeproszeniem, jak hobbit, któremu w głowie sadzenie rzodkwi, a nie walka. Poczytaj, ilu potężnych, obeznanych w walce chłopów jak dęby powalił jednym ciosem. Pobił nawet rekord siły uderzenia na maszynie testowej. Jak poszperasz (może masz znajomych w Poz) dowiesz się, że talent-dynamika i zdecydowany atak może posłać na deski także "steryda".
Do kolegi, który nie widział, by stukilogramowy "mocarz" padł od ciosu 75-kilogramowego "chłopczyny": i cóż ja niby mam ci na to poradzić? Ja na przykład nigdy nie widziałem Kalifornii, ale wierzę w jej istnienie. Sam nieraz widziałem, jak "koksownik" robi w portki przed znacznie mniej masywnym kozakiem. Czasem liczą się takie cechy jak: pewność siebie, zdecydowanie, reakcja, działanie, czy tzw. otrzaskanie. Mogę ci polecić coś w tej sprawie - poszperaj w sieci i poszukaj informacji o bokserze Biskupskim z Olimpii Poznań. Wygląda, za przeproszeniem, jak hobbit, któremu w głowie sadzenie rzodkwi, a nie walka. Poczytaj, ilu potężnych, obeznanych w walce chłopów jak dęby powalił jednym ciosem. Pobił nawet rekord siły uderzenia na maszynie testowej. Jak poszperasz (może masz znajomych w Poz) dowiesz się, że talent-dynamika i zdecydowany atak może posłać na deski także "steryda".
To, czym jesteś dzisiaj, jest wynikiem twoich wczorajszych myśli.
Bruce Lee
...
Napisał(a)
hussai dobrze mówi, a Vicorleone co ty ******lisz o kung fu wiesz co trenował Bruce Lee? Bo obawiam sie ze nie. Lee nie ograniczał sie do żadnego stylu opracował więc JKD czyli metodę walki która nie miała żadnych schematów oparta na wielu systemach i sztukach walki z których Bruce Lee wybierał wszystko co najskuteczniejsze więc nie pisz tu o kung fu.
A apropo tematu to nigdy do tego nie dojdzie więc niema co gdybać, lepiej jak by Tyson przyją wyzwanie i walczył z Gracie to było by juz cos po tym pojedynku mogli bysmy miec przybliżony obraz takowego starcia Tysona z Lee
A apropo tematu to nigdy do tego nie dojdzie więc niema co gdybać, lepiej jak by Tyson przyją wyzwanie i walczył z Gracie to było by juz cos po tym pojedynku mogli bysmy miec przybliżony obraz takowego starcia Tysona z Lee
Pokarz mi jak tańczysz ja ci powiem jak walczysz...
...
Napisał(a)
PiotrekZip - Kolego naucz sie najpierw czytac a pozniej udzielaj wywodow gdyz bysroscia natura Cie nie obdarzyla zbyt hojnie. Gdzie napisalem ze Lee trenowal Kung fu?
...
Napisał(a)
To takie pierd*lenie o szopenie he he, Obcy kontra Predator Ale jak lubicie pogdybać, to czemu nie
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
lepiej jak by Tyson przyją wyzwanie i walczył z Gracie to było by juz cos po tym pojedynku mogli bysmy miec przybliżony obraz takowego starcia Tysona z Lee
hahah teraz to powiedizałes ;) Lee nie był adeptem bjj, opierał sie na ciosach nogami i rekoma, moze poczytaj troche o Gracie ;)
hahah teraz to powiedizałes ;) Lee nie był adeptem bjj, opierał sie na ciosach nogami i rekoma, moze poczytaj troche o Gracie ;)
Couse I think we can make it in fact I'm sure... And If U fall stand tall and come back for more
...
Napisał(a)
Uważam po prostu, że Lee miał tak perfekcyjnie wytrenowany warsztat uników i bloków, że nie dałby się zwyczajnie trafić.
Do wszystkich wierzących (że Lee pokonał by Tysona).
Skoro był taki szyki, posiadał nokautujący cios, super uniki... dlaczego nie został zawodowym bokserem. Będąc mistrzem świata zarobił by więcej kasy niż udzielając lekcji kung fu za parę dolarów (mówię o czasach poprzedzających jego udział w filmach i sławę)
Do wszystkich wierzących (że Lee pokonał by Tysona).
Skoro był taki szyki, posiadał nokautujący cios, super uniki... dlaczego nie został zawodowym bokserem. Będąc mistrzem świata zarobił by więcej kasy niż udzielając lekcji kung fu za parę dolarów (mówię o czasach poprzedzających jego udział w filmach i sławę)
Poprzedni temat
golenie (nóg)
Następny temat
Combat w Łodzi...
Polecane artykuły