Jakiś czas temu wynaleziono pasterzy bułgarskich, którzy jedząc bryndzę dożywali 120 lat. I co, też się mam w kożuch ubrać i serki owcze wcinać, żeby tylu dożyć? Obawiam się, że nie pomoże mi to z moimi genami i pełnym stresu życiem w dużym mieście...
Takie badanie dot. wpływu spożywanej wody trzeba przeprowadzić U NAS, a badania nad Jakutami mogą jak najbardziej stanowić podstawę do budowania HIPOTEZ. Dopiero, gdy w badaniach nad grupami porównawczymi wyjdzie, że ssanie sopelków daje wymierny efekt detoksykacyjny, można pewne rzeczy głosić z czystym sumieniem.
I żeby nie było: nikogo nie chcę przekonywać, że to nie ma prawa działać. Każdy może sobie pić taką wodę jaką chce i niech powie tylko czy na niego to zadziałało, a nie na znajomych Jakutów
Pozdrawiam!
PS.
Nie wszystko złoto co się świeci. Czasem to tombak.
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych