Miejscowe Legendy o Pakerach

no oczywiście że bez koszulki

Psonic r.o.z.j.e.b.a.l.e.s mnie tym opowiadaniem.SG wszedl.

Psonic no comment Sog dla Ciebie!

Stivenos dobry temat SOG , psonic SOG za pomyslowosc

ja sptkalem kiedys na swojej drodze taka swinie ze az zal mi go bylo... wbijam kiedys na silownie i pojawil sie gosc na oko 25-27 lat wzrost kolo 180 waga kolo 140 ogolnie byl napakowany ale zarazem strasznie spasiony- myslal chyba ze jest taki przystojny bo ciagle panienki zarywal hehe gruby lovelas ale jednym mnie roz***al- jak pierwszy raz go zobaczylem przyszedl na trening barrkow- wszedl na silownie pomachal troszke raczkami dla rozgzewki zalozyl sobie ciezar i machnal 15 razy sztanga za glowe zeby sie rozgrzac..... nic by w tym nie bylo dziwnego gdyby nie to ze mial zalolzone 110kg ogolnie gosc bardzo nieciekawy, zryty i hmmm chyba pracowal jako windykator gosc jezdzil audi A8 na chromach ciekawe skad mial kase....

a jak zaczynalem przygode z silka 4 lata temu to spotkalem takiego typa ze myslalem ze padne- wbija gosc na silownie ktory byl wytatuowany od stop po polowe glowy lacznie z szyja, palce cale rece nogi heheh tylko twarz mial czysta moze zostawil sobie na pozniej

matip ten typ zaudi to ja

u mnie w mieście jest taki koleś. był chudy, mały każdy w szkole go bił i wyzywał. przyszły wakacje typ przytył ok. 20kg. ale było mu mało. leci już 3 rok gdy jest ON. jest już po zawale serca, paru stanach przedzawałowych. waży 140kg, ma 190cm wzrostu, dość niski bf(łapy świetnie użylone). jest OGROMNY. tylko czy warto?


Zmieniony przez - FightOrDie w dniu 2007-10-25 00:13:00

a jeszcze jeden niestety zmarł przez sterydy. nie znałem go osobiście, nie widziałem nawet. ale podobno jechał pół roku ON, na niemałych dawkach (15tab mety, 500mg omki ed. itp.) niestety organizm nie dał rady, i zmarł...

historia prawdziwa
jakies 2 lata temu miszkając w bloku spotkałem tzw nowego, który niedawno sie wprowadził, wracał z płaczem poobijany strasznie miał moze 16 lat!!!!
no to sie go pytam bo mi sie zal zrobiło, co mu sie stało? nic nie odpowiedział!! za drugim razem byłem z kumplem i to samo!! postanowilismy mu pomóc, pokazałem mu nasza siłownie w piwnicy, powiedziałem ze musi byc wzgledem nas otwarty jezeli chce zebysmy mu pomogli!! zgodzil sie odziwo!! chłopak chudzinka byl, dosc niski jak na swój wiek!! ale odziwo miał za***ista genetyke, miesnie rosły niesamowicie szybko u niego, cwiczył razem ze mna!! siła mu szła w niesamowicie szybkim temmpie!! zaiwslilismy worek kazałem mu boksowac!! powiedziałem ze mu sie przyda, musiałem mu pokazac jak sie ustawic jak uderzać!! sytuacja sie uspokoiła juz nie przychodził pobity( jak sam mówił dali mu spokój teraz leja kogo innego) w wieku 16 lat pekła mu na klatke stówa!! po jakis kilku miechach cwiczeń!! któregos dnia wracam do domu a tu radiowóz przed moja klatka stoi mówie znowu jakas ****a sasiad sie do mnie próje!! ale patrze a tu policja nie do mnie ani do zadnego kumpla od nas ze skałdu tylko do tego kolezki!! podobno pobił tych 2 gosci co go wczesniej obijało!! miał w sadzie sprawe za pobicie!! połamał jednemu dwa zebra a drugiemu nos, i kosc policzkowa!! ale nie jestem dumny z tego!!!

Ta ale macie baje kvrwa ale patrzcie na to




ten koleszka w okularach karate ćwiczył 5:)

ale dostał kopa... i co działo sie dalej?