Jako iż jestem chory naszła mnie ochota na "napisanie czegoś", a więc nie zwlekam i biorę się do roboty.
Nikomu z tego działu nie trzeba wyjaśniać, kim są panowie o których będę pisał - Wanderlei Silva, Mirko "Cro Cop" Flipovic czy Antonio Rodrigo "Minotauro" Nogueira. Każdy z nich słynie głównie ze swych ciekawych, niepowtarzalnych stylów walki oraz to w jaki sposób te walki wygrywają... a raczej wygrywali
.. bo przez ostatni okres czasu niestety.. ale ich forma pozostawia wiele do życzenia.
Wanderlei "The Axe Murderer" Silva - jeden z moich ulubionych zawodników:
Zasłynął głównie dzięki swojemu agresywnemu, przepełnionego przemocą stylu walki. W Pride FC większość jego walk kończyła się przed czasem - poprzez nokaut lub przerwanie walki przez sędziego. Walczył wtedy bardzo widowiskowo. Ani przez chwilę w tych kilkunastu minutach walki w ringu, oglądający nie mógł się nudzić. Nawet przed walką było ciekawie - budzące grozę u przeciwników staredown'y Wanderlei'a! Ten wzrok, brak strachu, to skupienie i "nienawiść" wypisana na twarzy. A teraz? Co się stało z dawnym Wanderlei'em? Kolejna jego walka tym razem z Richem Franklinem, odbędzie się już w czerwcu. Przyznam że czekam na nią z niecierpliwością.. Dużo osób twierdzi, że przegrywa przez swoją dziurawą gardę, że ten element to główny mankament.. Szanuję, a wręcz uwielbiam tego zawodnika ale śmiem twierdzić, że po prostu już się "wypalił"...
Dla przypomnienia lat świetności:
Kolejny Pan - Mirko "Cro Cop" Flipovic:
"Right leg - hospital, left leg - cemetery.." - i wszystko jasne.
Lewy highkick Mirka - szczerze to wolałbym dostać kijem baseball'owym od osiedlowego dresa
.. Znany był jeszcze przed występami w Pride FC, bowiem wcześniej występował w organizacji K-1. Już tam kopnięcia Mirka budziły grozę u przeciwników. W Pride zachwycał też bardzo skuteczną obroną przed obaleniami. Wystarczy przypomnieć sobie choćby jego walkę z Big Nog'iem, kiedy to dopiero po bardzo długich próbach udało się Minotauro'wi sprowadzić Mirka do parteru. Po sprzedaniu udziałów Pride FC organizacji UFC, Cro Cop również znalazł się w amerykańskim oktagonie i to był początek końca.. Teraz Mirko Flipovic jak to sam powiedział trenuję bardzo ciężko (wcześniej jak wiemy przechodził skomplikowaną operację kolana a potem rehabilitacje).
Pojawił się niedawno świeżutki news na temat kolejnej jego walki na gali UFC 99, która odbędzie się już w czerwcu! Pozostaje nam czekać i wierzyć w to że Mirko również się jeszcze nie "wypalił"..
Mirko dawniej:
Teraz pora na - Antonio Rodrigo "Minotauro" Nogueire:
Jego wspaniałe umiejętności w parterze to po prostu majstersztyk. W Pride FC przede wszystkim był ceniony za ducha walki, odwagę i za to że nigdy się nie poddawał. Znany jest też dzięki swojej mocnej szczęce - bowiem przed feralną walką z Frankiem Mirem... ani raz nie przegrał pojedynku przez KO! Walczył z zawodnikami najlepszymi, czasem też z trochę słabszymi ale zawsze sobie z nimi radził. Jego walki z cyborgiem Fedorem Emalienenko przeszły do historii. W jednej z nich Minotauro pomimo otrzymanych licznych, silnych ciosów na głowę wytrzymał do końca. Nadal jest szanowany i kochany, jednak nie oszukujmy się.. tu również coś pękło.. Czy słynny "Big Nog" też się już "wypalił"? Oby to był tylko chwilowy kryzys..
Minotauro!:
To by było na tyle ode mnie. Co wy sądzicie na ten temat? Każdy ma swoje zdanie i chciałbym je poznać. Zapraszam do dyskusji. Pozdro
(Wszystko pisałem z głowy jakby ktoś się czepial
)
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2009-05-20 15:14:13
Nikomu z tego działu nie trzeba wyjaśniać, kim są panowie o których będę pisał - Wanderlei Silva, Mirko "Cro Cop" Flipovic czy Antonio Rodrigo "Minotauro" Nogueira. Każdy z nich słynie głównie ze swych ciekawych, niepowtarzalnych stylów walki oraz to w jaki sposób te walki wygrywają... a raczej wygrywali

Wanderlei "The Axe Murderer" Silva - jeden z moich ulubionych zawodników:

Zasłynął głównie dzięki swojemu agresywnemu, przepełnionego przemocą stylu walki. W Pride FC większość jego walk kończyła się przed czasem - poprzez nokaut lub przerwanie walki przez sędziego. Walczył wtedy bardzo widowiskowo. Ani przez chwilę w tych kilkunastu minutach walki w ringu, oglądający nie mógł się nudzić. Nawet przed walką było ciekawie - budzące grozę u przeciwników staredown'y Wanderlei'a! Ten wzrok, brak strachu, to skupienie i "nienawiść" wypisana na twarzy. A teraz? Co się stało z dawnym Wanderlei'em? Kolejna jego walka tym razem z Richem Franklinem, odbędzie się już w czerwcu. Przyznam że czekam na nią z niecierpliwością.. Dużo osób twierdzi, że przegrywa przez swoją dziurawą gardę, że ten element to główny mankament.. Szanuję, a wręcz uwielbiam tego zawodnika ale śmiem twierdzić, że po prostu już się "wypalił"...

Dla przypomnienia lat świetności:
Kolejny Pan - Mirko "Cro Cop" Flipovic:

"Right leg - hospital, left leg - cemetery.." - i wszystko jasne.
Lewy highkick Mirka - szczerze to wolałbym dostać kijem baseball'owym od osiedlowego dresa

Pojawił się niedawno świeżutki news na temat kolejnej jego walki na gali UFC 99, która odbędzie się już w czerwcu! Pozostaje nam czekać i wierzyć w to że Mirko również się jeszcze nie "wypalił"..
Mirko dawniej:
Teraz pora na - Antonio Rodrigo "Minotauro" Nogueire:

Jego wspaniałe umiejętności w parterze to po prostu majstersztyk. W Pride FC przede wszystkim był ceniony za ducha walki, odwagę i za to że nigdy się nie poddawał. Znany jest też dzięki swojej mocnej szczęce - bowiem przed feralną walką z Frankiem Mirem... ani raz nie przegrał pojedynku przez KO! Walczył z zawodnikami najlepszymi, czasem też z trochę słabszymi ale zawsze sobie z nimi radził. Jego walki z cyborgiem Fedorem Emalienenko przeszły do historii. W jednej z nich Minotauro pomimo otrzymanych licznych, silnych ciosów na głowę wytrzymał do końca. Nadal jest szanowany i kochany, jednak nie oszukujmy się.. tu również coś pękło.. Czy słynny "Big Nog" też się już "wypalił"? Oby to był tylko chwilowy kryzys..
Minotauro!:
To by było na tyle ode mnie. Co wy sądzicie na ten temat? Każdy ma swoje zdanie i chciałbym je poznać. Zapraszam do dyskusji. Pozdro

(Wszystko pisałem z głowy jakby ktoś się czepial

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2009-05-20 15:14:13