Największe chamy (gbury) jakich spotkaliscie na siłowni

f***master, tak czasami niechcąco sie rzuci

u mnie kulturka, wiekszosc kolo 20 lat i wiecej, z nikim problemow nie ma

ale ostatnio zapisalo sie chyba z 6 takich mlodszych, jak przyszli to wydawalo sie im ze wszystko moga ale juz sie uspokoili i tez jest dobrze

To jest u nas taki d****, że jak wyciska na płaskiej to zabiera wszystkie małe krążki , bo chce żeby była jak największa ilość na kiju

Zmieniony przez - audiofil w dniu 2007-10-17 21:58:34

do mnie sie zapisal jakos ze dwa trzy dni temu taki koles dziwny. przychodzi to zdejmuje tylko bluze i cwiczy w tym co przyjdzie (dzinsy i jakas koszulka) i chyba nie przeszkadza mu to ze sie spoci. ale malo tego, jak robilem klatke to stal metr ode mnie i sie caly czas patrzyl co robie, bez przerwy sie patrzy na wszystkich. nawet nie wyobrazacie sobie jak denerwujace moze to byc. robisz jakies cwiczenie a tu stoi taki obok ciebie i patrzy co robisz. pomyslicie ze moze dopiero zaczyna cwiczyc i chce sie nauczyc co i jak, ale nie ****a! nawet jak siedze odpoczywam to ten tez sie gapi. chyba mu zabronie tam przychodzic bo to rozprasza mnie

U mnie jest taka sielanka że szok ,nawet nie mam o czym opowiedziec

Chcoiaż ostatnio jedna dupeczka mi zwróciła uwage że obcinam beszczelnie jej tyłek .Moja riposta była mocna.Powiedziałem jej po cichu.

-A ty mi sie patrzysz na *****a jak wyciskam na sztandze.

a co ona na to? pewnie sie skrzywila i poszla

w uk tez sie patrza jak na******lasz na barki hantlami 45 publika sie ustawia
ogolnie w pl na silowni u mnie zawsze kultura byl gbur jeden ale szybko go wy***ali pozatym u chlopakow se prz***al i niewarto mu bylo przychodzic stary gosc po 30 ale glupi .
Drugi stary warty uwagi to z kolei nei gbur a magik
sciagal energie z kosmosu po kazdej serii tzn tak mowil rece podnoszac do nieba
robil po 40 serii na jedno cw i mowil ze dopeiro sie rozgrzewa
opowiadal jak to kopal w drzewa w lesie i powiedzial ze zaraz tutaj zjawi sie moaj dziewczyna i mowi ze po 2min sie zjawila
Stwierdzil ze zbudowanie sylwetki nie zalezy od cwiczenia tylko od silu umyslu i umyslem mozesz uksztaltowac sylwetke ale ci co studiowali to popelnili samobojstwo bo bylo bardzo trudne zglebienie tej wiedzy sam mowi ze to robil ale zaprzestal bo robilo sie niebezpiczenie
opowiadal jak to byl mlody i mial kumpla co mial 14 lat i 50 w kablu
albo o kolegach wyciskajacyh 240kg 25lat temu
ogolnie magik w ****e histori bylo nie pamietam juz
zawsze kazdy reke podawal przychodizli nowi nie czaili do konca potem lapali ocb i kultura kozakow niema koksow jest ale kumpelska atmosfera kazdy z kazdego posmiejee sie i luzno
tak to wyglada z mojego punktu widzenia.
a czy ktos beka czy pierdzi to nie gbur ja ***ie to normalne ciezki trening trzeba dac sie wyluzowac

to ja was panowie zaskocze chyba najciekawsza historia...mam kumpla z ktorym kiedys chodzilem czasami cwiczyc do takiej osiedlowej piwnicznej silowni i strasznie wku...o mnie u niego to ze jak sie napil wody to strasznie bekal jak taki zakapior..a ze nie wiedzial co powinno sie jesc i wpi..l nawet kielbase to jaki byl zapach mozna bylo sie domyslec...potem on poszedl cwiczyc z kilkoma innymi znajomymi do innej silowni na drugi koniec miasta..przy tej akcji i nie bylem i sie ciesze ale chlopaki mi opowiadali ze ten moj kumpel napil sie wody i jak zwykle chcial beknac i sku...n sie zrzygal na lawke do wyciskania!!!!!tak zaskoczyl tym wszystkich i taki byl odor ze wszyscy cwiczacy od razu stamtad uciekli..hahaha kurde koles wyjechal do irlandii rok temu a podejrzewam ze tam dlugo jeszcze beda go wspominac..

Zmieniony przez - everlast22 w dniu 2007-10-21 23:31:47

everlast niezle kolega pozamiatal hehe, u mnie na silce piwnicznej oprocz tego ze partnerzy wala smierdzace bonie to jest kulturka