WYPIS Z TRENINGU :
1.Wyciskanie sztangi w siadzie - 55 kg (10powt.)
2.Podciąganie na drążku - 2 x bez obciazenia (12/9 powt.)
3.Wiosłowanie sztangielką - 2 x 34 kg (6powt.)
4.Wyciskanie na płaskiej - 3 x 90 kg (5/4/4)
5.Naprzemienne uginanie sztangielki w siadzie - 2 x sztangielka 15 kg (po 6powt. na kazda ręke)
6.Pompki na poreczach - 2 x 20 kg (6/6powt. - powoli i starannie)
7.Wypychanie na suwnicy - 3 x 8 powt.
8.Uginanie podudzi - 2 x 8 powt.
9.Wznosy boczne - 2 x hantelkami po 10 kg (10powt.)
10.Wspięcia na palce - 3 x 12 powt.
Dzisiaj zrobilem jedną serie wyciskania na bary, zmniejszylem ciezar i zrobilem 10 bardzo dokladnych powtorzen, tak tez zostanie bo czuje ze wlasnie przez to cwiczenie boli mnie kregoslup a ostatnio jakos sie o niegio bardziej boje....
Dla odmiany zrobilem tez podciaganie na drazku bez ciezaru, bardzo mocno najszerszy sie spompowal...
Na plaskiej idzie elegancko i powoli bede dorzucal wiecej obciazenia
W pompkach na poreczach tez nieco mniejszylem ciezar, ale robilem dokladniej, w pozniejszym czasie dorzuce nieco ciezaru.
Zamienilem tez prostowanie nog na wypychanie na suwnicy z tym ze nie wyciskam samymi nogami ciezaru tylko lezac odpycham sie od metalowej podpurki za ktora jest zalozone obciazenie, zamnienilem bo zauwazylem znaczna poprawe wygladu nog (czytaj wyrzezbily sie) lecz masy malo, wiec mysle ze przez te kolejne 2 tygodnie uda mi sie tym cwiczeniem dorzucic troszke mieska na udka, to tyle....