EXTENSOR - nowe białka serwatki

oj ...jakos w ostatnich dniach (no może i tygodniach) nie zagladałem na forum tak często jak powinienem...oj ,chyba nie:)
Widzę ,że toczą się tu piękne dyskusje, a Zwierzowej wypowiedzi jak nie było tak nie ma:) Może i słusznie, bo niewiele wiem o oksydantach, a jeszcze mniej o Mag10...
Natomiast zauważyłem jedno, Picasso to postać w rodzaju Biggera, szalenie profesjonalna wiedza i do tego świadomy swojego profesjonalizmu. Ja bardzo cenię głos takich ludzi. Picasso daję Ci soga i proszę byś jak najczęściej zaglądał na forum. Zawsze byłem i będę zwolennikiem profesjonalizmu, jesli mamy szansę wprowadzic go trochę na forum to nie marnujmy jej...pewnie ,że Picasso nieraz zawstydzi któregoś z doradców niewiedzą...ale cóż człowiek uczy się przez całe życie i nie ma co odbierać tego jak atak. Lepiej zwyczajnie przyznać się do błędu, poprosić o więcej informacji, o żródło itp...bedzie z pożytkiem dla samego siebie i dla forum. Przecież SFD ma szansę stać sie kiedyś w pełni profesjonalnym serwisem...
Wybaczcie jeśli wpadłem w mentorski ton...ale w końcu to tylko ja: Wasz Zwierz
Pozdrawiam wszystkich
Myślcie pozytywnie, bo bez tego...nic dobrego się nie zrobi:)

Doradca w dziale suplementacja

to był Twój pierwszy sog Picasso w tym dziale...cieszę się ,że to ja Ci go dałem:)

Doradca w dziale suplementacja

Wielkie dzieki Zwierz. Fakt, jezyk mam ********a, ale przynajmniej jestem swiadomy tego. Tak juz wspomninalem, pozory myla.
Pozdrawiam
Picasso


Zycie jest sztuka ...

brawa dla prowokatorów.

Słuchaj Zwierzu ja się od razu przyznaje, że każdy z wykształceniem medycznym może mnie zakasować w tej dziedzinie (tak jak ja położyłbym pewnie ich jakimś bełkotem prawniczym) Nie mam wiedzy tekiej jak wymienieni przez ciebie ewentualni adwersarze, mieć nie będę i chyba nawet nie chcę zarzucać ludzi angielskimi terminami medycznymi, z których mało kto z pytających cokolwiek rozumie. Tak samo ja nie przemawia do mnie żargon medyczny, który pojmują tylko specjaliści. Jeden mądry profesor powiedział kiedyś, że dla experta w danej dziedzinie nie jest problemem powiedzieć coś tak, żeby nikt tego nie rozumiał, sztuką jest wytłumaczyć trudne rzeczy w taki sposób aby zrozumieli je wszyscy. A teraz do Picasso - źle zacząłeś wejście - może jesteś spoko gość zobaczymy - więc się do Ciebie nie uprzedzam (zresztą zaciekawiłeś mnie tymi info więc chętnie sie czegoś dowiem). Ale - nie należy pisać ludzom, że są kiepscy bo zostali w Polsce - ja też pracuje w Polsce i uwierz mogę sobie pozwolić na wszystko, jestem bardzo zadowolony ze swejej Kancelarii, i nie potrzeba mi USA rzeby się zawodowo realizować (choć w moim przypadku to byłoby raczej w USA niemożliwe). Poza tym nie agoomentuj faktu że w stanach mogą znaleźć pracę najlepsi pisząc, że pracujesz w klinice swojej żony - wybacz ale chyba jekieś preferencyjne formu rekrutacji zastosowała , po trzecie to samo napisanie że jest sie ostrym i pisze wprost nie uprawnia do niekulturalnych zachowań. Trochę się zrechabilitowałeś potem, ale tak dla utzrymania dobrych stosunków BARDZO CIE PROSZE utrzymooj swój ton na poziomie, i też dam Ci soga tak na przyszłość z nadzieją, że kontakty będą OK! Pozdrowienia (przede wszystkim dla Zwierza)


lucek

I jeszcze jedno dodam, to co mi się nie podoba w profesjonalistach typu Bigger (mam nadzieję Picasso że Ciebie to nie będzie dotyczyć) to torpedowanie prawidłowych odpowiedzi udzielanych przeze mnie innym młodym forumowiczom, przez negowanie wszystkiego używając jakiegoć chemiczno-medycznego bełkotu, z którego po bardziej wnikliwej lektoorze nic nie wynika, ale trudno na niego odpowiedzieć nie posiadając takiej jak on wiedzy o procesach chemicznych oraganizmu (wiesz chyba Zwierzu o czym mówie)

lucek

Moim zdaniem szeroka wiedza Picassa (szczególnie w dziedzinie białek serwatki) zasługuje na publikację w Nature lub Sicence.
Do dzieła nasz lepszy amerykański Picasso!
A swoją drogą to może byś się przedstawił? Chętnie zapoznamy się z Twoim dorobkiem naukowym.
Proponuję www.wheyoflife.org , szersze publikacje mogę przesłać mailem lub pocztą.


Dariusz Szpineta

lacma ja mam jeszcze sprawe dotyczaca tych maili ktore rozeslaliscie do wszystkich uzytkownikow forum a mianowice:

- wasza reklama jest bardzo haotyczna - trudno sie zorientowac o co woolge chodzi np.
"Białka serwatki (w % suchej masy)
Tłuszcz* (w % suchej masy)
Laktoza
Wartość energetyczna (w 100g)
Żelazo w mg/100g
Wapń w mg/100g
Magnez w mg/100g
min 95
max 2
produkt nie zawiera laktozy
1500kJ/350 kcal
2,0
100,0
10,0"
jak mozna sklad przedstawiac w taki sposob? nie chodzi o to ze jest to zupelnie nieczytelne ale swiadczy to o waszej firmie a wasza reklama sprawia wrazenie jakby byla napisana w piec minut i na szybciora rozesłana. jeszcze gorzej sytuacja wyglada w skladzie aminokwasowym tam juz wogole jak chce sie zobaczyc ile w tej serwatce jest np. leucyny to trzeba liczyc ktora od gory czy od dolu jest leucyna i dopiero wtedy sprawdzic w liczbach.
- sa bledy rzeczowe - w profilu aminokwasowym a mianowicie pod nim jest napisane:
"Przeciętna zawartość
w g/100g Izolatu"
ok nie byloby w tym nic dziwnego jakby nie to ze zarowno pod aminokwasami wpi jak i pod wpc widnieje taki napis. ktory w koncu to wpi a ktory wpc? z waszej reklamy wynika jasno (przynajmniej ja to tak widze) ze pierwszy jest wpi a drugi wpc. ale jak sprawdzilem ile rzeczywiscie jest aminokwasow w tych stu gramach to wychodzi na to ze wpi ma 92,2g aminokwasow w 100g izolatu a wpc ma 100,2g aminokwasow w 100g izolatu (znowu izolat?)

jesli cos zle zrozumialem to prosze o poprawke a jesli dobrze to chcialbym zebyscie zrobili jeszce jedna reklame i rozeslali jeszcze raz. wasza oferta rzeczywiscie jest interesujaca, ale nie robcie obory i zrobcie to jakos estetycznie...

pozdrawiam!


"pieniądz i czas to najwięksi terroryści"

Picasso-nie zrozumiałeś,albo wygodniej jest udawac,że nie zrozumiałes:
Szanuję ludzi wykształconych-a takiem pewnie jesteś, ale niestety Twoje zachowanie(czytaj kultura) nie idzie w parze z wiedzą. Już sam fakt,że używasz małej czcionki, by pokazać na ile szanujesz współrozmówców świadczy o Tobie kiepsko,a uwagi typu:

"Byc moze wylewaja sie z ciebie pewne kompleksy ale to nie moja sprawa...."
czy:
"Paziu, drogi moj forrumowy przyjacielu z twoich postow wnioskuje, ze pracujesz naukowo na ktoryms z uniwersytetow. Nie miej do mnie zalu, ze ty zostales a ja wyjechalem bo bylem znacznie lepszy od ciebie. Jest mi troszke przykro i nawet szkoda mi ciebie tak odrobine ale taki juz ten los jest...."
To zwyczajny "buraczyzm" i nie porównuj się do Herkulesa, bo mityczna to jest tylko Twoja ignorancja i nic więcej...
Z wyrazami szacunku dla tytułów naukowych Michail


Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Moderator Działów:"Trening" & "Dla zupełnie zielonych" & "Z archiwum kulturystyki"

Przepraszamy za formę mailingu, to czysta pomyłka techniczna. Reklama we właściwej formie zostanie rozesłana wkrótce.
Pozdrawiam

Dariusz Szpineta