MAM DUZY PROBLEM

SIema mam problem ...umuwilem sie z kumplem ...zeby cwiczyc i tak ..mam do dyspozycji atlas albo laweczke i hantle<to wszystko moich braci>...co sie bardziej oplaca tzn na czym lepiej na ławce czy atlasie
...bo wiecie
jak powiem ze chcialbym na siłke chodzic to sie beada sapac ze mam w domu a nie cwicze i poco wydawac kase na cos co sie ma ...ale nie zgodza sie raczej zeby to przeniesc wszystko do jednego pokoju i tak...atlas jest w jednym a ławka i hantle w drógim domu <odleglosc gdzie 2km>powiedzcie jak to pogodzic

Ciężko to pogodzić chyba ze robisz redukcje i miedzy seriami bedziesz biegać miedzy dwoma domami

A tak poważnie to jak masz mozliwośc chodzic na dobrze wyposażoną siłownie to wybór jest oczywisty.
Jeśli natomist miałbym wybrac to trening na wolnych cięzarach (ławka,sztanga,hantle) jest dla mnie lepszym treningiem a atlas czasem dla urozmaicenia pozdro

lepiej ławke i hantle a atlas np raz w tygodniu

dokładnie. jezeli ta ławka jest wielofunkcyjna z "zawiasem" do ćwiczenia nóg i "kładką" na sztange to Ci w zupełności wystarczy. tylko kup se jeszcze sztange bo na samych hantlach nie pojedziesz.
ja cwicze na takim sprzecie w piewnicy.
pozdro