Szukałem ostatnio jakiegoś dobrego treningu dla siebie. Próbowałem już wiele z Sfd ale żaden nie mógł mnie zadowolić. Nie mówię że są złe, niektóre są bardzo dobre ale tak sobie pomyślałem że fajnie byłoby wreszcie zaplanować swój i go przetestować. Więc siadłem pewnego wieczoru i z zapałem zacząłem pisać. Wyszło mi nawet nieźle - jadę na nim już miesiąc i naprawdę zauważyłem efekty więc pomyślałem: "Kurna napiszę go na sfd może mnie ktoś tam wreszcie doceni"
To może wystarczy tego nudnego wstępu. Przejdźmy do konkretów.
Trening jest prosty ale b.ciężki bo taki właśnie miał być. Dość już miałem urozmaicania więc wziąłem najprostsze i najcięższe ćwiczenia. Traktuję go jako ogólnorozwojowy.
Trening 3 razy w tygodniu. Przerwy ok 2 minut
Więc tak:
1. Podciąganie na drążku 2 x max (plecy)
2. Pompki na rękach 2 x max (barki)
3. Pompki na poręczach 2 x max (klata)
4. Przysiady ze sztangą (ja robię z 30 kg) 2 x max (uda)
5. 21 x 2 (biceps)
6. Odwrotne pompki 2 x max (triceps)
7. Wspięcia na palce z ziomem na barkach (łydy) 2 x max
No i jeszcze grzbiety na prostowniki, zwijanie linki z obciążeniem na przedramiona i ABS II na brzuch
Nie zawsze udaje mi się wykonać wszystko bo jest to bardzo wyczerpujący trening i daje po dupie nieźle.
Nie biorę narazie żadnych supli jadę na własnej diecie:
Nie mam wagi, jem na oko
I posiłek - owsianka + 2 kromki chleba z białym serem
II posiłek (w pracy) - Sałatka: 100 gram ryżu brązowego z tuńczykiem + trochę warzyw
III posiłek - obiad w pracy - różnie bywa ale ogólnie dobry
IV posiłek - Sałatka: 100 gram ryżu brązowego z tuńczykiem + trochę warzyw
V posiłek (po siłowni ok 19) - skromnie: serek wiejski(25 białka 4 ww i 6 fatu) Nie chcę się objadać żeby się nie zalać.
Teraz oddaję głos Wam szanowni forumowicze. Napiszcie co myślicie, jak możecie to doradźcie co można zmienić żeby lepiej dawało (albo w sprawach diety bo tu zawsze byłem lewy
To tyle - be gentle
Pozdrawiam
Listen, think, solve
Death, taxes, Fedor