Odnosnie bialka-pytanie.

Otoz na poczatku chcialbym napisac,ze patrzalem inne posty i roznie pisza o bialku. Pisza,ze brac tyle a jedni,ze jeszcze mniej. Otoz mam pare pytan zwiazanych z bialkiem.Nie odsylajcie mnie do wyszukiwarki ani nie mowcie o tym ,zeby jesc produkty zawierajace bialko,bo o tym to wiem i jem takie produkty.

*Waga 83kg-moze bedzie potrzebne do obliczenia ile dziennie potrzebuje.
*Staz w maju 2 lata minely(czyli nie jestem juz jakims korasem co pojdzie raz na silownie i by chcial miec "bicepsy jak gory",jakas tam wiedze juz posiadam,wiec prosze o powazne podejscie do tematu)

-=Posiadam=-
Pure whey 80 1500g
Extensora koncentrat bialka 1kg

-=Pytania=-
1.Ile potrzebuje bialka dziennie?(glownie chodzi o wieksze dawki,zeby masa podskoczyla)
2.Kiedy brac? (na pewno po treningu i jakos w pracy 12-13godzina,bo trzeba uzupelnic braki)
3.Ktore moge na noc? (chodzi tu o te izolaty itd., wczesniej na noc bralem treca night blend,a z tych ktore bedzie dobre)
4.Ktore pierwsze a ktore drugie?

Dziekuje z gory za odpowiedzi i jeszcze raz prosze podejsc do tematu powaznie.

ile dostarczasz białka z diety- w jakich porach najwecej?
na noc raczej żadne z nich się nie nadaje- zjedz raczej twaróg czy tuńczyka a białkiem nadganiaj w innym czasie.

Jesli nie chcesz sie zalac tluszczem to ogranicz wegle do max 300g i jedz nawet ponad 200g bialka dziennie i bedzie fajna czysta masa miesniowa.
Bialko jedz miedzy posilkami no i oczywiscie po treningu ;]

Ćwiczysz dwa lata, a nie znasz podstaw....

zależnie od zaawansowania, metabolizmu, rodzaju treningu stosuje się od 2 gram białka dizennie na 1 kg masy ciała. Górna granica nie powinna przekraczać 4g/1kg.

Pure whey i extensor są białkami serwatkowymi. Żaden nie zawiera większych ilości izolatu, kazeinianu, hydrolizatu itd. itp...

Dawka przed snem czemu nie.

A dawkowanie w ciągu dnia, zależne od obecnej diety. (duże braki w diecie nawet do 3 porcji w ciągu dnia, małe braki - być może wogóle)
Białko z suplementów nie jest złotym środkiem, po którym będizesz rósł jak zwierzę.

Czyli 180g okolo dziennie bedzie ok?
KTORE NA NOC?

180 gram powinno być git
Co do drugiego pytania...

Białko serwatkowe ma mały BV, ale dynamika tego, co się wchłania jest dość szybka, co za tym idzie, niewiele osiągniesz podając to białko na noc.

Wytłumaczę dokładniej: Białko wchłonie się w ciągu około godziny a potem będzie dziura, w której mimo wsyzstko zacznie się katabolizm... Jedynie białka o wolnej dynamice dadzą efekt długotrwałego wchłaniania i odsuwania katabolizmu na później (np. wspomniany wcześniej night blend)

Radzę serwatkę popijać w trakcie dnia, zaś na noc lepiej zjeść w tym wypadku ze 3-4 jajka (najlepiej na surowo i najlepiej na dwa jajka tylko jedno białko - dokładniej: jeśli jesz dwa jajka to weź oba żółtka a tylko jedno białko)
Co prawda surowe jajko niestety grozi salmonellą, ale ryzyk fizyk....

Jeśli już to tylko gotuj (nie smaż na oleju) zgubisz co prawda niektóre aminokwasy, ale lepsze to niż szpital pod kroplówką :)

Pozdro

czyli nic nowego- w dwóch zdaniach juz wcześniej to wyjaśniłem...

Ślepy_wroc wyjdź zamknij drzwi i poczytaj a dopiero później udzielaj rad!
serwatka ma największe BV spośród bialek... to po pierwsze!
po drugie spożywanie surowych jajek jest absolutnie niewskazane z kilku względów: salmonella... problem z przyswajalnością... gotuj lub smaż jajka... są zdrowsze i lepsze!
do autora tematu: na noc kup biogenix prolongatum i łukaj po 30g przed snem...

Po pierwsze - fakt, popełniłem błąd. To nie serwatka ma małą przyswajalność. Ale jej koncentrat. WPC ma bardzo niski BV w porównaniu do innych form serwatki.

Po drugie, przyswajalność aminokwasów z jajek jest najwyższa przy piciu surowych jajek. I nie jest to mój wymysł.
Po trzecie, zgadzam się, salmonella jest ostatnio dość powszechna i z tego faktu nie polecam picia surowych jajek (mój znajomy niedawno klnął przyklejony do łóżka w szpitalu i podłączony do kroplówki, więc wiem co to za ból), lecz gdyby popatrzeć na to od strony teoretycznej, gotując, lub smażąc (ogółem ścinając białko) tracimy możliwość przyswajalności zdaje się dwóch aminokwasów.
Dlatego poleca się gotować jajka nie do zupełnego ścięcia, ale gdy żółtko jest jeszcze płynne a w przypadku jajecznicy, robić ją tzw. "luźną".

Co do odżywki na noc, zgadzam się z Tobą w zupełności

Pozdrawiam

gotując, lub smażąc (ogółem ścinając białko) tracimy możliwość przyswajalności zdaje się dwóch aminokwasów – o kurva stary ty to chyba przygotowujesz się do Mr.O i dieta musi być bardziej rygorystyczna niż nie jeden obóz z II wojny.


Ja uważam, że nie można się dać zwariować i popadać w takie skrajności. Dieta, suple, treningi wszystko z głową i rośnij zdrowo autorze. Białko jedno i drugie będzie ok. na noc.

Slepy - a jakie to aminokwasy tracimy- także nie sądze aby obróbka termiczmna wpływała znacząco na przyswajalnosć tych czy innych aminek- bo w jaki sposób?
wiadomo, że nie chodzi tu o spalenie tychże jajek a przygotowanie ich w normalny sposób...