Nitro - czy warto?

1pytanie: Po***ało Cie chyba <lol2>

sezonowiec?

W poprzednim moim poście już masz odpowiedź.

Sorry, cofam mojego ostatniego posta myślałem ze to 1 pytanie. Nie, nie jestem sezonowcem;)

Waże 64kg przy wzroście 178cm. Niby bardzo chudy nie jestem, ale gdzieniegdzie troche kościsty i chciałbym troche przykryć te kości mięśniami;p A bez supli to raczej cięzko będzie w tak krótkim czasie


to fakt sezonowcem to nie jesteś.... ty wogóle nie ćwiczysz

Przesuń wyjazd później

Skończysz cykl i dopiero jedź!
Ja też tak zrobie

ojej
chce przykozaczyc na plazy i tyle
natomiast sie troche przeliczyl
bo w 3 tygodnie to nie za duzo moze
zreszta z takim podejsciem to nic nie moze

Na siłke chodze 4 miechy i to co osiągnelem przez ten czas to i tak sporo biorac pod uwage to jak wczesniej wyglądałem. Co masz na myśli pisząc sezonowiec? Bo chyba sie nie zrozumieliśmy. Dla mnie sezonowiec to ktos kto chce szybko 'poprawić' swoją sylwetke a potem już daje sobie spokój bo mu sie nie chce. Nie zamierzam rezygnowac z tego 'sportu' więc sezonowcem nie jestem, buraczku. Podchodze do tego tak a nie inaczej, bo chciałem pierwszy raz w wakacje chodzić sobie bez koszulki, bez krępacji. A wyjazd nie za bardzo moge przełożyć.

trenuj ciezko, nie pij%, za to pij duzo wody, trzymaj diete-jesli jest
to troche przed tym wyjazdem ci pojdzie jesli nie jestes sezonowcem, to za rok jak i kolejne wakacje sobie jeszcze pokozaczysz bez koszulki

pzdr

Słuchaj moim zdaniem bezsens. Napompujesz się troszkę nitro później zaczniesz pić. Przez 3 tygodnie to słabe efekty i nie ma sensu. Nad jeziorem wszystko spadnie zaczniesz pić i nic z tego nie będzie tylko się odwodnisz porządnie. Wróc i tak jak wszyscy mówią zacznij cykl a najlepiej masę to zimą rób bo teraz za dużo się pocić będziesz.

P.S skoro twierdzisz, że nie jesteś sezonowcem to takie pytanie jest nie na miejscu.

Zmieniony przez - zembry w dniu 2007-06-11 14:10:28