Solec Kujawski 2002 - foto story

ten sędzia to Waldemar NOL

Pozdrowienia...

www.dyq.republika.pl 

o powtórzyłem się.....

zobaczcie na moje foty w szatni
oczywiście sogi mile widziane

Pozdrowienia...

www.dyq.republika.pl 

Nastepnymn razem ustalimy :

1. przy jakim stoisku sie umawiamy (zawsze jest Olimp i Nutrend)
2. najbardziej zainteresowni spotkaniem wymieniaja sie nr na komorke
(ja sie tak w bialym ustawilem z Nessipem)
3. ustalamy jak bedziemy ubrani zeby szukac nie w gaszczu twarzy tylko po ciuchach i na koniec upewnic sie po facjacie .

Pozdrawiam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**

A tak wogole to ktos mnie rozpoznal ???

Pozdrawiam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**

Mawashi przypomina mi ten furak Fiata 125p?? Mocno się myle

Podpisał: Lider Strongman 2010

tak, mocno

Pozdrawiam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**

Dyq, jeśli kręciłes kamerą na statywie to prawdopodobnie siedziałeś tuz nade mną. Ja siedziałem w ostatnim rzędzie na miejscach dla VIP-ów i tez kręciłem kamerą, a nade mną ktoś właśnie ustawił kamerę na statywie. Siedziałem z P.Pielużkiem (byłym zwycięzcą Debiutów) i M.Laśkiewiczem (byłym wicemistrzem Polski w trójboju), takimi dwoma bykami. Rząd niżej z lewej strony siedział Danone. Przed rozpoczęciem finałów na moje miejsce do Pieluzka przysiadł się Brzózka, więc może kojarzysz gdzie. Na samym dole na naszej wysokości siedzieli Szczotka, Borecka i właściciel Krisbutu Myszków, K. Czyż.
Reszty niestety nie skojarzyłem a za Michailem się rozglądałem bo się znamy, ale widocznie się gdzieś wymijaliśmy.
Następna okazja na Body Show w Warszawie.

SONBATY

sog , co do fury... to jedena z wersji mercedesa 123 lub 126, ewentualnie wczesna 124, choć taką rączkę do otwierania dachu miały chyba tylko beczki

No i Karman zarobil sogacza To jest kochana beczka 2,4 diesel, rocznik 82'
Blacha dziewica, silnik po generalce rok temu, do tego dolozylem skorzane fotele ze 124, jeszcze tylko drobny przeglad zawieszenia przed zima i jazda. Naprawde kochana furka a w takim stanie w jakim ja mam jest nie do wyjecia. Ojciec ja kupil jakies 5 lat temu a teraz ja ja mam.
Na trasie zamykam szafe (160)- skrzynia 4, choc nie katuje wiecej niz 110 jak jade w trasie, ladne ma wtedy spalanie (zalezy od warunkow 6,8 - 7,2), przyjemnie sie jedzie. Naglosnilem ja sobie tez wystarczajaco tak ze mam tez komfort audio

Wygodna, niezawodna silnikowo. Z niej przesiade sie tylko do 124, choc beczka ma niezapomniany urok.

Pozdrawiam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**

A do 96' roku jezdzila w Niemczech - jeden wlasciciel my jestesmy 3-cimi, w Polsce takiej nie widzialem chyba ze jakas po renowacji (ale sa to raczej coupe) W polsce beczki to juz niestety zajezdzone trupy
Dorwac taka nowke sztuke to by bylo cos ...

Pozdrawiam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**